Lubię offtopics.
Jeszcze, prócz zamiast pytania o chomiki, zamiast świń, wkurza mnie, kiedy mówią "aaaa lepiej zrób sobie dziecko!", albo "po co to robisz, skoro jeszcze dokładasz?", albo "a co jak się urodzi dziecko? komu je oddasz".
no japierdzielę!
takim narodem jesteśmy w większości, że wszędzie upatrujemy chęć zarobienia i biznesu, gdzie rzeczy robione dla własnej przyjemności, które nie są ogarnięte umysłem przez wszystkich, są albo oznaką egoizmu, albo fanaberią.
ja stado kwik mam z egoizmu - lubię je, ot tak sprawia mi przyjemność, nawet sprzątanie bobów, chociaż muszę sobie na nich pogadać, że są niewychowanymi śmierdzielami, że nie robią w jednym miejscu, oraz wierzę w karmę - nieważne kiedy, nieważne gdzie, ważne, że po prostu kiedyś i gdzieś energią, którą wysyłam wróci do mnie. z dwukrotną siłą.
A dziecko? Jestem obciążona genetycznie bliźniakami i mój TŻ (narzeczony

) też, więc od razu fan pack się zapowiada - dzieciarnia będzie chowana jak moja siostrzenica - "świnki to świętość mamusi/cioci i tylko ona może je dotykać, chyba, że jesteś grzeczna i świnka ma ochotę posiedzieć z Tobą". taki mam plan.