Ja dzisiaj zwątpiłam w jego grzeczność jak mi wpakował zęby pod małego paznokcia Teraz się boję go wyjmować, ale na łózku jest grzeczny, tylko w klatce szaleje z zębami
On broni swojego terytorium, poza tym przechodzi burzę hormonalną i widać, że walczy z tym, że nie chcę mnie ugryźć, ale hormony wygrywają Dzisiaj jest już lepiej
Oj ja też miałam kiedyś chomika i po prostu się go bałam. Nie dość, że chciał się dać złapać to jeszcze gdy już go miałam na rękach zastanawiałam się czy mnie dziabnie czy nie. Jak dla mnie to mało wdzięczne zwierzątka.
Ja miałam kiedyś dwa chomiki, ale były cudne, grzeczne no i bardzo mądre. Nigdy mnie nie ugryzły,biegały sobie po wybiegu, a nawet nauczyłam ich kilku sztuczek w zamian za smakołyk. To chyba jednak zależy wszystko od charakteru zwierzęcia