Dzima pisze:Mieszkasz w bolku, że wyprowadzasz kota na smyczy?
Niestety tak

Czasami jest tak, że wychodzę z nim kilka razy dziennie albo raz ale za to na 2-3 godziny a czasami jest tak, że wcale nie wychodzi. Jak mam czas i jest ładna pogoda to jadę z nim albo do babci na działkę albo do parku/lasu. Oj lubi on spacery po lesie

Pod blokiem byłam z nim tylko dwa razy bo za dużo psów się kręci bez smyczy

O dziwo Frugo lubi chodzić na spacery jak pada deszcz i biega po kałużach

Dziwny kot mi się trafił
A wiecie jak on się cieszy jak widzi, że wyciągam jego "sprzęt" na spacer?

Grzecznie daje założyć sobie szelki i obróżkę z adresówką i biegnie pod drzwi żeby przypadkiem o nim nie zapomnieć
