Stadko koluski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10127
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: Dzima »

Hejzel ten rok upłynął na ciągłym żebraniu :laugh:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 124
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Dzima pisze: 03 lis 2024, 19:31 Hejzel ten rok upłynął na ciągłym żebraniu :laugh:
Żarty żartami, ale nie. Dopiero jak jej zaczęłam dawać dodatkowe frykasy, to zaczęła ;)
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 124
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Melduję że nic złego się nie dzieje. Iskra pnie się po szczeblach kariery żebraczki, a Koko już całkiem swobodnie czuje się na hamaczku. Żwirek próbował też wleźć na hamaczek, ale poprzez podciąganie się przednimi łapkami, więc daleko nie zaszedł. A Hejzel to jest za ciężka na takie atrakcje
https://drive.google.com/file/d/1Pw2nOL ... drive_link
https://drive.google.com/file/d/1nsSN6U ... drive_link
https://drive.google.com/file/d/1YzOM12 ... drive_link
https://drive.google.com/file/d/188PXf9 ... drive_link
Awatar użytkownika
koluska
Posty: 124
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Stadko koluski

Post autor: koluska »

Żyjemy! Miałam strasznie pracowite kilka ostatnich miesięcy :tired:
https://drive.google.com/file/d/1rqBH4K ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1Pl9BSp ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1-ozt9G ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1dwLDzf ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1RTCISN ... sp=sharing
Iskierka w tym roku zaliczyła 2 usg serca, bo jednak stan serduszka się trochę pogorszył. Wjechało Cardisure w najmniejszej dawce i jest lepiej. To jest zupełnie świeża nowina, bo z poniedziałku. Za to w zeszłym tygodniu przyprawiła mnie o zawał serca, bo zaczęła kicać na trzech łapkach. Kiedyś miałam świnkę, u której z takiej okazji wyszedł rak kości. Na szczęście u Iskry wyszło tylko stłuczenie, prześwietlenie nic nie wykazało. Pięć dni na przeciwbólowym i dzisiaj już jest prawie ok. Co ciekawe po tych wszystkich atrakcjach raz mi zwiała do łazienki. I potem drugi raz. I dzisiaj ją przyłapałam trzeci raz. Dwa razy siedziała sama, raz z Żwirkiem. Może w końcu zacznie trochę bardziej wędrować, bo spędzanie czasu tylko w zagrodzie jest nie halo i mnie po prostu niepokoi. Jak była młodą świnką, to wybierała się na wędrówki z Kropeczką, a potem też ze Żwirkiem. Kropeczka zniknęła na zawsze, skończyły się wędrówki.
Żwirek ma dwa makrodonty :glowawmur: Tyle dobrego, że póki co zaliczył jedną korektę trzonowców i na tym się skończyło, a miał już ze 2-3 kontrole. Nic ciekawego się nie dzieje, co jest miłą odmianą po poprzednich moich świnkach stomatologicznych.
Z Hejzel całkiem spoko, raz zaliczyła jakiś stan zapalny, ale nie wiadomo co i czy coś rzeczywiście jej było. Dostałam buteleczkę GenoMune i mam dawać całemu stadku do wyczerpania zapasów. Wszyscy zachwyceni, bo mieszam im z karmą ratunkową.
No i Koko - z nią nic się nie dzieje, najwyżej do mnie przychodzi i zaczyna gadać, żebym jakieś jedzenie dała. Poza tym trzyma się ze Żwirkiem, ale też sama lubi siedzieć np. pod stojakiem na buty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”