Asia i Kasia - do adopcji z zastrzeżeniem - Warszawa

[Ronek]

Aktualizacja 23.09.2024

Asia

• wiek: ok.2 lata (czerwiec 2024)

• płeć świnki: samica

• numer adopcyjny: 6227

• miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo: Warszawa (Bemowo), Ronek

• historia zwierzęcia, przebyte choroby: Od osoby prywatnej.

• stan adopcji: do adopcji do doświadczonego domu

• wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: razem z Kasią

• kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę pw oraz e-mail: aleowc@wp.pl

• informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: sama sobie wydałam.

Świetna, kontaktowa i dość odważna świnka o wilczym apetycie. Ze względu na nadczynność tarczycy jest szczuplutka, ale przyjmuje leki i pomalutku zaczyna przybierać. Po USG tarczycy lekarze zadecydują, co dalej. Update: Asia przeszła latem operację usunięcia płata tarczycy, która zakończyła jej problemy - jest już tłuściutka.
Osoba, która się zrzekła Asi i Kasi (a faktycznie: podrzuciła je nam), twierdziła, że mają ok roku, ale wg mnie są starsze. Dlatego przyjęłam 2 lata, na pewno są już dobrze dorosłe, ale raczej nie w podeszłym wieku.

Poszukiwany będzie najlepszy z możliwych dom, respektujący wszystkie wymagania SPŚM.


Kasia

• wiek: ok.2 lata (czerwiec 2024)

• płeć świnki: samica

• numer adopcyjny: 6228

• miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo: Warszawa (Bemowo), Ronek

• historia zwierzęcia, przebyte choroby: Od osoby prywatnej.

• stan adopcji: do adopcji do doświadczonego domu

• wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: razem z Asią

• kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę pw oraz e-mail: aleowc@wp.pl

• informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: sama sobie wydałam.

Sympatyczna, spora i łagodna świnka. Oswajamy się. Nie ma problemów zdrowotnych. Trafiły do nas razem z Asią i nie chcę ich na razie rozdzielać. Decyzję o ewentualnym rozdzieleniu i adopcji osobno podejmę w zależności od sanu zdrowia Asi. Na razie jestem za adopcją razem.


Poszukiwany będzie najlepszy z możliwych dom, respektujący wszystkie wymagania SPŚM.

[Ronek]

Nareszcie dziewczyny dorobiły się zdjęć w wątku (w pierwszym poście)
Należy się też szersza aktualizacja.
Asia przeszła w wakacje operację usunięcia guza tarczycy, po której nadczynność znikła, jak ręką odjął.
Momentalnie zaczęła przybierać na wadze i teraz jest już ślicznym, zgrabnym bakłażankiem.
Niestety, bez większych efektów walczymy z bakterią w moczu, bakteria jest paskudna i paskudnie się nazywa: Corynebacterium renale.
W tej chwili już wiemy, że druga seria antybiotykoterapii nie przyniosła efektu. Prawdopodobnie zdecydujemy się jeszcze na próbę leczenia innym antybiotykiem i jeżeli to też nie pomoże - Asia będzie musiała znaleźć świadomy dom, który będzie regularnie wykonywał posiew moczu i będzie utrzymywał corynobacterium w ryzach.
Poza tym mała jest klinicznie idealnie zdrowa. To opinia lekarzy. Dlatego nawet nie myślę o tym, żeby świnka w tak dobrym stanie trafiła do wirtualnych adopcji. Skoro znajdujemy domy dla świnek z EC, znajdziemy i dla nosicielki Corynobakterii.

Jeśli chodzi o charakter, to Asia, choć mniejsza od Kasi, jest przewodniczką stada. Duża, flegmatyczna i płochliwa Kasia jest jej całkowicie podporządkowana. A Asia to inteligentny i uroczy szałaput, sprytny, pogodny i kontaktowy.

Kasia jest, na szczęście, zdrową i bardzo dużą Taka buła, która nie ma potrzeby wychodzić przed szereg. Jest bardzo płochliwa, chociaż pomalutku nabiera odwagi i uwielbia Asię. Krzyczy za każdym razem, gdy zabieramy małą z klatki, żeby podac jej leki.

Na razie utrzymuję status dziewczyn: wstrzymane, ale jeśli ktoś myśli o adopcji, to jak najbardziej proszę pytać o dziewczyny. Wolałabym, żeby znalazły dom razem. Nie wyobrażam sobie, jak Kasia miałaby funkcjonowac bez Asi.

[Ronek]

Czas na aktualizację. Nie było sensu wcześniej pisać, bo podejmowaliśmy kolejne próby wykurzenia bakterii z pęcherza Asi i liczyliśmy, że któraś w końcu przyniesie pożądany efekt.
Niestety, wszystkie były nieudane i trzeba pogodzić się z tym, że Asia z bakterią musi żyć.

Poza tym stan dziewczyn bez zmian. Jeśli nie liczyć tego pęcherza, są idealnie wręcz zdrowe i bardzo fajne. Asia jest bardzo kontaktowa, odważna i zadziorna, Kasia - spokojna i nieco wycofana, ale ładnie nam się oswaja.

W związku z tym, udostępniam je do adopcji, ale pod warunkami:
1. Tylko razem. Nie wiemy, jakie jest ryzyko zakażenia tą bakterią innej świnki, więc akceptujemy potencjalne ryzyko u Kasi, skoro są razem "od zawsze", ale nie możemy narażać kolejnych świnek
2. Tylko do doświadczonego domu, z historią opieki nad świnkami, z dobrym dostępem do specjalistycznej lecznicy. Wydając te panie do adopcji, muszę być pewna, że Asia będzie miała co kilka miesięcy robiony posiew moczu. To samo dotyczy USG nerek.

A poza tym - zapraszam do zgłaszania się do adopcji. Oczywiście, w grudniu adopcje wstrzymujemy, ale procedura trwa pewien czas, więc można zaczynać rozmowy.