***Brownie i Bobo*** - Walkiria i sługa uniżony - do adopcji -Warszawa

[MALINAnula]

Edit: od 24.03 2024 zmiana autora wątku z Zwierzur na MALINAnula

BROWNIE
* Wiek świnki - ur. ok. 1.07.2023 r.
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 6145
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Bobo
* Status adopcji – WOLNA





BOBO
* Wiek świnki - ur. ok. 23.01.2022 r.
* Płeć - kastrat
* Numer adopcyjny - 6025
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Brownie
* Status adopcji – WOLNY



# miejsce, w którym przebywają świnka oraz u kogo – Warszawa, MALINAnula / PW,
# informacje dotyczące diety: CC, siano w dowolnych ilościach i smakach, zioła i suszki wszelkie, warzywa wszystkie
# stan adopcji - DT
# Kontakt do osoby, u której przebywają świnki: zwierzur PW lub mail: caviadopcja@gmail.com
# Kto wydał zgodę na założenie wątku: jolka

[zwierzur]

Okazuje się, że Bobo, to niezłe ziółko! Drobny, szczurkowaty wręcz, ale rwie się do rządzenia. Uparty i zawzięty, ani myślał ustąpić pola niemal dwukrotnie większemu samczykowi, z którym próbowałam go łączyć. Co chwila doprowadzał do starcia, na szczęście bezkrwawo. W związku z tym siedzi w klatce sam. Bezstresowo wywala stopiszcza, gdziekolwiek legnie i pyskuje do pozostałych chłopaków przez kratki. Piorun, nie świnia! Śliczny, nakolankowy, towarzyski bardzo świniak. Może być trudny w łączeniu z innymi samcami...

[porcella]

Fotki z tego łączenia oraz Bobo schowany, udaje nieśmiałka.

[zwierzur]

Bobo aż piszczy do towarzystwa. Kolegę ma tylko przez kraty, bo atakuje każdego świnkofaceta bez pardonu. To kolejny tymczas, który mieszkał z samiczką, zanim do nas trafił. Wciąż jest dzikusem. Nie lubi brania na ręce. Broni się przed głaskaniem. Za nami kilka nieudanych prób łączenia, ale oberwało się nawet dzieciakom samczym. Nieokrzesany, nieobyty Bobo jest i basta! Wciąż jeszcze się poznajemy. Właśnie pojawili się na DT "nowi" - na razie kwarantanna, ale ponieważ nie są przyjaciółmi... Może to szansa dla wyrośniętego "bobasa"?

[zwierzur]

Nastolatek leje chłopaków równo. Każdego. Umówiony już na zabieg kastracji. Mieszkał wcześniej z samiczką i żadna próba łączenia z innym samcem się nie powiodła, a wybór mieliśmy ogromny. Jedyną szansą na towarzystwo będzie miła świnkodziewuszka albo całe stadko samiczek. Zakochiwać się można już, po 6 tygodniach chłopak będzie rozglądał się za nowym domem.

[zwierzur]

Fotki z tego łączenia oraz Bobo schowany, udaje nieśmiałka.

Chowa się Milanek. Bobo to ten, który pokazuje zębatą paszczę. Mały agresor.

[porcella]

To wiele wyjaśnia

Na zdjęciu "profilowym" widać, że choć ma mleko pod nosem, to i zęby w pogotowiu Przystojniaczek.

[zwierzur]

Bobo już po zabiegu kastracji. Czekamy 6 tygodni i chłopaczek będzie gotowy, żeby pakować walizki i zamieszkać z płcią piękną.

[zwierzur]

Chłopaczek po wizycie pooperacyjnej. Zdrów jak ryba. Szwy zdjął sobie sam. Pazurki pięknie skrócone. Bobo po zabiegu znacznie się wyciszył, nie panikuje i nie ucieka już tak dramatycznie jak miało to miejsce wcześniej. Może i stracił cojones, ale nabrał odwagi i ciekawie rozgląda się za domkiem. Do adopcji po 10.12, ale zakochiwać się można już!

[jolka]

Trzymam kciuki za fajną żonkę