Moderator: pastuszek
Teraz pozostało czekać na wyniki;)
Inkę zostawia a sama spaceruje albo do kuchni albo do drugiego pokoju 
Mocz wysłany do badania wskazuje nadal na stan zapalny 
Nie mam pojęcia co z tym dalej... Lusia znowu zaczęła się moczyć, wczoraj myliśmy tyłek a dzisiaj znowu cała osikana 
Poza tym Lusia niczym się nie przejmuje, ma apetyt, biega i zaczepia Inkę...
Przez te 3 lata nie bardzo się zmieniła ani zbytnio nie oswoiła ale kochamy ją mocno taką jaka jest 
Ineczko dużo wspólnie spędzonych lat w zdrowiu 
Pęcherz się nie leczy, do tego ma mega biegunkę po antybiotyku której niczym nie mogę zatrzymać... Antybiotyk dostaje dopiero 3 tygodnie a powinna 6 ale już dzisiaj odstawiam bo leje się z niej woda... Nasza wetka niestety w tym tygodniu na urlopie więc decyzję podejmuję sama... Na szczęście apetyt Lusi dopisuje, wagę trzyma, w zeszłym tygodniu miała kontrolne wyniki (bo myślałam, że może antybiotyk spowodował skok cukru albo uszkodzenie wątroby) ale wszystko jest ok. Nie mam już pojęcia co z tym pęcherzem... Antybiotyki dobrane na podstawie antybiogramu a nic nie dają 
Nie dajcie się! Dopiero do Was panny trafiły, a to już 3 lata? 
Coraz piękniejsze są. 
Nasza wetka na dłuższym wolnym i już od 2 miesięcy nie możemy się dostać Na razie kombinuję coś u siebie ale chciałabym jej zrobić usg...
U mnie w Złocieńcu ciepło i wiosennie a w górach pełnia zimy.
