Pataszon zleciał z wagi do 1,4kg
Pojechał ze mną do pracy, bo wiozłam go do weterynarza.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/pw/AM-JKLV_hDpoG5pMaLOucJxsSIRBEiyG-ZwrCdBWe-gvpE1bZlQIRvzvK6xEozXd9qirtk01RgXeR8f4Ods5JCM-v3B4y1noABMK2NPrwPoqpPiMWAwMziCrip_o8WQQbxpfcric_XHIle8t8Jbp7_xRhKtS=w822-h615-no?authuser=0)
Wczoraj miał operację usunięcia tego kamienia z moczowodu, bo nerka miała już spore wodonercze, była ogromna i opuchnięta. Moczowód powiększony do prawie 4mm
![Szok :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Operacja trwała 1,5h, był plan przepchnięcia kamienia do pęcherza i jego otworzenie, oczywiście nie poszło tak gładko. Trudno było znaleźć ten kamień, nie dał sie potem przepchnąć, otworzony był pęcherz i moczowód, udało się rozbić kamień, drobny pył przeszedł do pęcherza. Miał kilka razu usg śródzabiegowo i nic nie było już widać
Po zaszyciu i wybudzeniu zabrał się za jedzenie i picie, 3 razy się wysikał i nie było śladu krwi, apetyt dopisywał tak bardzo, że zaczął w inkubatorze gryźć podkład.
Ustabilizował temperaturę ciała, zajadał karmę, zioła i pił z poidełka. Zrobił 3 bobki
Miał jeszcze usg przed wyjazdem do domu, kamienia nie ma, wodonercze się zmniejszyło, moczowód też mniejszy 2,38mm
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... BjdXkxbVBR
Teraz musi być już tylko lepiej
Tymek miał echo serca. Ma niedomykalność zastawki jakiejśtam w stadium B1, nie musi (jeszcze) przyjmować leków i może mieć narkozę, więc po spłaceniu Pataszona bierzemy się za zęby Tymka.
Furia, Pyrka
Za TM
![candle :candle:](./images/smilies/candle.gif)
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia