Jaka piękne zimowe zdjęcia.. też chętnie popatrzę, bo coś wątpie, że do nas jeszcze prawdziwa zima zawita na dłużej niż na godzinę (jak niedawno) Frugo z kiełbasą i kieliszkiem mnie rozbawił
Martuś, u nas w sobotę wieczorem napadało śniegu. Myślę sobie: jak się utrzyma, wezmę dzieciaki na sesję. Tiaaaaa mhm, w niedzielę rano potopiło się sporo
u nas też śnieg. Na szczęście szybko znika.. ja tam zimy nie lubię, śniegu nie lubię.. odliczam już do wiosny chociaż nie! trzeba będzie do roboty wrócić
Ja lubię pod warunkiem że jest mróz. Jeśli pada śnieg i od razu się topi, robi się ciapa to nieeeee...
Frugo dzisiaj niezbyt chętnie spacerował. Wyciągnięty z samochodu na chwilę tylko żeby zrobić zdjęcie (temp. -15 st.)
Wczorajsze
Dzisiaj od rana piękne słońce, bezchmurne niebo i duży mróz
Na zdjęciu nie bardzo widać ale pięknie śnieg się iskrzył
Zamarznięty brzeg jeziora i wykuty przerębel do morsowania
Lisek
Godz. 15
Godz. 16
Godz 18.30 i -20. Ciekawe do ilu w nocy dojdzie...
Aż mi się lepiej zrobiło, jak popatrzyłam na te zdjęcia. Takie miejsca są mi po prostu potrzebne jak powietrze, a tu jestem uziemiona w wielkim mieście. Przez większość życia spędzałam wakacje, w tym często też w zimie, na działce w lesie sosnowym i czuję się bardziej z lasu niż a Warszawy. Niestety okoliczności życiowe mnie od tego odcięły.
Frugo to wygrał wielki los!