Asita pisze:
Dortezka, jak tam życie mamowe upływa?
muszę przyznać, że dobrze
(o ile się nie drze tak, że czuję jak mi się mózg o czaszkę od środka obija)
Oczywiście świnie też się nie dają ponudzić. Szczególnie, że one lubią P więc jak za długo go nie widzą, to wymyślą coś, żeby pojechać
Także wczoraj byłam z Bercikiem. Przy obcinaniu pazurków zauważyłam, że prawe oczko ma jakby z lekko opadającą dolną powieką, coś jak fat eyes. Ale po dłuższych oględzinach P stwierdził, że jej coś tam się mnoży i narasta (ja nie wiem jak to jest ale ja jak tam idę to jestem w takich nerwach, że połowy tego co on mówi to nie pamiętam.. Bo idę z czymś niby błahym a wychodzę umówiona na zabieg
![głową w mur :glowawmur:](./images/smilies/glowawmur.gif)
). Na razie oko kropimy a jeśli to się nie poprawi to będzie zeskrobane pod narkozą. Do tego pokazałam mu jej kuperek bo ciągle ma usyfioną sierść tam tak, że muszę golić (bikini i te sprawy
![:szczerbaty: :szczerbaty:](./images/smilies/szczerbaty.gif)
) no i jej kaszaka, który pękł w idealnym momencie, czyli u niego/w drodze/ chwilę przed. Wycisnął z niego to co się nazbierało no i umówiliśmy się na to co było nieuniknione czyli wycięcie jego resztek 9 listopada.
Kalafior u Margo jakby ciut się zmniejszył.
A Elma, jak to Elma nadal gubi nogi jak kogoś widzi.
Majka, jest po 21.. idź spać, matka chce coś na forum świnkowym cioteczkom napisać
...
w pokoju krzyki, piski.. jak to przy dziecku.. a w klatce obok..
odpoczynek po śniadanku
troszkę się naciągnął ten hamaczek
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3dju6k5WJoBUm6pE1F1-BJYmRKHm8w6rz0UTbKs2e43qNk4Eo8A9ZwpUjDjcEqXepB1O6UtZZJsHYLP_Z-Yfa8zX7cBkt6zgCXVKNz2HDU2tHgKA5PWaGwojiZknkygXQdLeP7n2q3KgdHcAuKwqpzf=w1052-h789-no?authuser=1)