Witam,
Piszę tutaj ponieważ mam obawy, co do narkozy. Mój świniaczek ma już 5,5 roku i dwa razy miał już robione zabiegi pod narkozą. Jeden pół roku temu a wcześniejszy 1,5 roku temu. Okazuje się, że teraz też musi mieć zrobiony zabieg w narkozie. I tutaj rodzą się moje obawy i pytanie: Czy to nie za dużo? Czy każda następna narkoza nie zwiększa ryzyka, że świniaczek może się nie obudzić? Poprzednie zabiegi przechodził bez większych komplikacji a potem szybko do siebie dochodził, jednak dla mnie to zawsze ogromny stres. Zabieg ma być jutro, a ja już siedzę jak na szpilkach
Narkoza
Moderator: Dzima
Re: Narkoza
A co mu jest? Po co ten zabieg? Jakieś guzy ma? Czy to jest konieczna operacja czy tylko poprawiająca komfort życia?
Re: Narkoza
A to jest nowotwór? Gdzie maluszek ma tego guza? Duży jest? Może dałoby się coś wymyślić... Do jakiego weterynarza chodzicie? Ma specjalizację w świnkach?
Re: Narkoza
Operacja jest konieczna. Guz jest na gruczole mlekowym i krwawi.
A ja dalej nie mam odpowiedzi na pytanie, które zadałam
A ja dalej nie mam odpowiedzi na pytanie, które zadałam
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Narkoza
Jeśli sytuacja wygląda, jak przedstawiłaś, to nie ma o czym mówić. Nie ma wyjścia, operacja jest konieczna, bo świnka umrze.
Nie ma reguły, która mówi, że niebezpieczeństwo narkozy się kumuluje. Za każdym razem jest ryzyko; może się zwiększyć ze względu na wiek lub stan zdrowia.
Rozumiem, że jest niebezpieczeństwo nowotworu sutka? Trzeba koniecznie wysłać próbkę tkanek na badania histopatologiczne.
Nie ma reguły, która mówi, że niebezpieczeństwo narkozy się kumuluje. Za każdym razem jest ryzyko; może się zwiększyć ze względu na wiek lub stan zdrowia.
Rozumiem, że jest niebezpieczeństwo nowotworu sutka? Trzeba koniecznie wysłać próbkę tkanek na badania histopatologiczne.
Re: Narkoza
Dziękuję za odpowiedź. Jestem trochę spokojniejsza wiedząc, że decydując się na zabieg robię to, co dla mojego świniaczka najlepsze. Niestety jest podejrzenie nowotworu sutka i wiem też, że próbka musi zostać wysłana na badania histopatologiczne. Maniek będzie miał robiony zabieg w Klinice Weterynaryjnej Młynarskich w Zabrzu i będzie go przeprowadzać pani doktor Asia Śmieja-Kulesza. Już raz operowała Mańka i mam do niej wiele zaufania, ale cały czas martwię się o to, co od człowieka nie jest zależne.
Re: Narkoza
Jeśli masz możliwość wyboru pomiędzy narkozą wziewną, a tradycyjną (iniekcyjną) - wybierz wziewną. Jest mniej obciążająca dla organizmu, a wybudzenie następuje niemal od razu (zwierzak nie musi do siebie dochodzić przez kilka godzin).
Re: Narkoza
Niestety nie miałam możliwości wyboru. Maniek jest już po zabiegu i powoli dochodzi do siebie, jest żwawy, ale jeszcze troszkę się zatacza. Chętnie je sianko. Dogrzewam go przy pomocy butelki z ciepłą wodą i kompresu żelowego. Zapomniałam zapytać w klinice, to zapytam jeszcze tutaj, po jakim czasie mogę mu podawać do jedzenia owoce, warzywa i ziarno?