Bernie jest świnią. Poza tym, ze jest uroczym prosiakiem, to jest wredną świnią.
Pierwszy raz mam prośka, który nie szanuje kolan, na których się wyleguje. Wszystkie moje wieprze dawały znać, że chcą siku
A ten rozkłada się wygodnie, nawet kopytko wyciągnie, pochrumkuje i nagle... i do tego mam wrażenie, że sprawia mu to satysfakcję. Co tam, lanie na trociny! Niebieski dre-sik, to dopiero przyjemność!
Mnie to nie powstrzyma oczywiście, ale chyba muszę się dodresić. I zwiększyć zapasy płynu do prania
