Witam wszystkich,
Z Lekiem od tygodnia walczymy z lewym oczkiem. W sobotę wieczorem zauważyłam, że jego oko jest załzawione, a w niedzielę rano zaszło "mgłą". Pojechaliśmy do weta, który stwierdził uraz gałki ocznej (nie umiał powiedzieć jak duży, nie był to specjalista od "egzotyków"). W poniedziałek byliśmy u naszej doktor, która powiedziała nam, że tak uraz był, najprawdopodobniej zakuł się siankiem, ale problemem jest to, że nie mruga powiekami w tym lewym oku. Prócz tych kropli, które dostaliśmy od weta w niedzielę doktor podała Lelkowi dwa zastrzyki. W badaniu też wyszło, że ma powiększone węzły chłonne. We wtorek pojechaliśmy znów na zastrzyk. Powieka się znacznie obliczyła, bo w niedzielę i poniedziałek dolna mu zwisała. Tym razem było też widać źrenice, której doktor dzień wcześniej miała problem dostrzec, powieka się obkurczyła, galka oczna odzyskała normalny kształt, ale nadal nie wygląda jak w zdrowym oku. Węzły chłonne zmniejszyły się o połowę. Zrobiłyśmy RTG na którym nie było żadnych zmian. Zero guzów, zęby całkowicie zdrowe, trzonowce nie przerośnięte, brak ropni. Mamy krople nawilżające, maść do oka, którą ma zapewniać nawilżenie i którą stosujemy co 3-4 godziny i dalej floxal. Porażenie nerwu nastąpiło najprawdopodobniej w skutek urazu (podejrzewam, że uderzył go paśnik, który Pulpet często ściąga).
Robimy wszystko, aby zachować oko
Chyba skonsultujemy się jeszcze z Panią dr Oliwią tylko będę musiała podzwonić po lecznicach w których przyjmuje.
Lelek nie wygląda na cierpiącego, zachowuje się normalnie, apetyt ma taki jak zwykle, wodę pije, bobki też robi normalne chodź doktor ostrzegała przed biegunką i dała nam też osłonowy. Po dobie od pierwszego zastrzyku zaczął też widzieć na to oko. Ucieka przy zakraplaniu.
Pytanie do was. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Jak to wyglądało u was? Czy nerw się po jakimś czasie zregenerował? Jak zakończyły się wasze historie?
Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Moderator: Dzima
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Dr Oliwia wybiera się na macierzyński, więc pośpiech wskazany!
Takie porażenie można leczyć wspomagająco delikatnymi masażami po tej stronie pyszczka, tak spod oka aż po szczękę.
Takie porażenie można leczyć wspomagająco delikatnymi masażami po tej stronie pyszczka, tak spod oka aż po szczękę.
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
O świńska stopa! W takim razie jutro muszę obdzwonić wszystkie lecznice. Najbardziej boli mnie to, że w pracy mam jedną wielką fuzję i siedzę 3 dni w tygodniu po 13h, bo same nowe osoby mamy, które wymagają szkolenia. Swoją drogą też w przychodni, ale to sprawia kłopot z dostosowaniem terminów
Porcella chodzi ci o niejako "podciąganie" dolnej powieki i przechodzenie w stronę stawu skroniowo-żuchwowego? Jestem fizjoterapeutką i zastanawiam się w głowie czy są jakieś zabiegi, np masaż właśnie, ale nie tylko, które można wykonywać u takich zwierząt... U ludzi w takich wypadkach stosuje się np elektrostymulację, ale u takiego malucha i to w okolicy głowy to wykluczone. Chyba zacznę przeszukiwać jakieś artykuły i literaturę, bo przeokrutnie się boje o to oczko.
Tak bardzo chciałabym mu pomóc jak najszybciej wyzdrowieć i szukam wszelkich sposobów. Staram się wykorzystać też swoją wiedzę jeśli chodzi o fizjoterapię więc na pewno będę szukała artykułów o fizjoterapii zwierząt.
To porażenie wymaga od nas obojga dużo pracy i cierpliwości. Wstaję w nocy żeby to oko zakraplać i podawać żel, a jemu zapewne też to nie pasuje, że go budzę w trakcie drzemki, wyciągam i gmeram przy oku i za każdym razem wyobrażam sobie jak ja bym się czuła gdyby to mnie coś takiego spotkało.
Porcella chodzi ci o niejako "podciąganie" dolnej powieki i przechodzenie w stronę stawu skroniowo-żuchwowego? Jestem fizjoterapeutką i zastanawiam się w głowie czy są jakieś zabiegi, np masaż właśnie, ale nie tylko, które można wykonywać u takich zwierząt... U ludzi w takich wypadkach stosuje się np elektrostymulację, ale u takiego malucha i to w okolicy głowy to wykluczone. Chyba zacznę przeszukiwać jakieś artykuły i literaturę, bo przeokrutnie się boje o to oczko.
Tak bardzo chciałabym mu pomóc jak najszybciej wyzdrowieć i szukam wszelkich sposobów. Staram się wykorzystać też swoją wiedzę jeśli chodzi o fizjoterapię więc na pewno będę szukała artykułów o fizjoterapii zwierząt.
To porażenie wymaga od nas obojga dużo pracy i cierpliwości. Wstaję w nocy żeby to oko zakraplać i podawać żel, a jemu zapewne też to nie pasuje, że go budzę w trakcie drzemki, wyciągam i gmeram przy oku i za każdym razem wyobrażam sobie jak ja bym się czuła gdyby to mnie coś takiego spotkało.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Miałam taką bidulę, po prostu delikatnie glaskałam jej pyszczek. Nie wiem, czy to pomogło, była już stara i nie wyzdrowiała do końca, ale trochę się polepszyło.
Sama choruję na nawracające zapalenie nerwu twarzowego i jedyne, co mi pomaga, to opukiwanie bolących rejonów. Wierzę, że nerwy lubią dotyk. Jako zawodowiec wiesz lepiej, niż ja
Dr Oliwia w Medicavecie bywa w soboty.
Sama choruję na nawracające zapalenie nerwu twarzowego i jedyne, co mi pomaga, to opukiwanie bolących rejonów. Wierzę, że nerwy lubią dotyk. Jako zawodowiec wiesz lepiej, niż ja
Dr Oliwia w Medicavecie bywa w soboty.
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Udało się zaklepać wizytę u dr Oliwii na sobotę w Medicvet. Zobaczymy co nam Pani dr powie.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Może pomocna byłaby magnetoterapia? Woziłam jedną świnkę na magnes w sprawie oka, polepszyło jej się bardzo.
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Przeszło mi to przez myśl. Ewentualnie laser punktowo na przebiegu nerwu chociaż nie wiem czy tak blisko oka było by wskazane. A gdzie jeździłaś na takie zabiegi? I jak mniej więcej cenowo to wyglądało? Nadal przeszukuje internet.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Animal Center Warszawa
ul. Zamiany 12
tel: 22 414 18 12
pani Janka
http://www.animal-center.pl/rehabilitacja.html#2
Chodziłam ładnych parę lat temu. Z pięć? Koszt zabiegu to było 30 zł, zabiegów było 10.
ul. Zamiany 12
tel: 22 414 18 12
pani Janka
http://www.animal-center.pl/rehabilitacja.html#2
Chodziłam ładnych parę lat temu. Z pięć? Koszt zabiegu to było 30 zł, zabiegów było 10.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
Miałam podobny przypadek. U Toli pojawił się duży ropień w okolicy stawu od przerośniętego korzenia zęba. Ropień urósł w przeciągu kilku godzin i od razu doszło do porażenia nerwu. Oprócz oka nie miała czucia w połowie pyszczka łącznie z wargą. Uraz na oku pojawił się szybko do tego doszedł jeszcze wylew krwi do gałki ocznej. Świnkę leczyłam w Szczecinie ale mailowo konsultowałam też z dr Oliwią. Oko udało się uratować, wzrok wrócił, nerw częściowo się zregenerował bo powiekami mogła ruszać natomiast niedowład w okolicy warg pozostał jej do końca życia. Dostawała różne krople i corneregel, do tego zastrzyki z witaminy b.
Re: Porażenie nerwu na wskutek urazu? Świnka nie mruga
RTG wykluczyło problemy z zębami i wszelkie guzy. Dziś jesteśmy umówieni do dr Oliwii. Mam nadzieję, że będzie umiała nam pomóc