Dzwoniła pani doktor i jest poprawa
Jelita nadal są brzydkie i brzuszek jest zgazowany, ale Anielkiś trzyma już temperaturę, a to jest wspaniała wiadomość . Wieczorem nawet chętnie jadła ze strzykawki, w nocy już niestety po 2-3 miała dosyć. Ale idziemy w dobrym kierunku . Dziś po 21 ją odbieram, a jutro pojedziemy na kontrolę. Cudowne wieści
Bardzo dziękuję Wszystkim za wsparcie i bądźcie z nami jeszcze. Całujemy Was mocno
Niestety nie mam dobrych wieści. Anielisia odeszła. Myślę,że jak Pati znajdzie siłę,to tu coś napisze. Serce nam pęka. Łzy płyną. Ciężko coś napisać.
Anielisiu dołączyłaś dziś do Rozalki, Petronii, Arabelki i Ludwini. Czuwajcie tam z góry nad Pati, bo teraz będzie jej bardzo ciężko.