Strasznie mi Jolu przykro. Pomogłaś jej bardzo, ostatnie dni jej życia były przecież piękne i pełne miłości i opieki, dzięki Tobie. Nie odeszła znając tylko cierpienie i zapomnienie i za to Ci dziękujemy bo dałaś jej to co najważniejsze...
Podpisuję się obiema rękami pod postem Partycji! I tak jak w tym pięknym wierszyku - Goldi znalazła swój kawałek nieba!Prawdziwego nieba!Z wszystkimi jego darami! Korzystaj z nich nieograniczone,kochanie!
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
To juz prawie 3 miesiące jak odeszła, a wciąż ją pamietam jakby to było wczoraj.. Malutka mam nadzieję że za twoje cierpienia odpowiedza ludzie, którzy się do tego przyczynili..