Przykro mi...taka młodziutka
Do zobaczenia, Sierściuchy...
Moderator: pastuszek
- Siula
- Posty: 3998
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23077
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
Strasznie mi przykro i żal, takie paskudztwo, to jak wyrostek mniej więcej przecież. Czysty pech, coś na co nie mamy wpływu, tylko możemy próbować ratunku...
Do zobaczenia, Malutka...
Do zobaczenia, Malutka...
- sosnowa
- Posty: 15286
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
jestem z Wami całym sercem.
Trzymaj się kochany zwirzurku.
Trzymaj się kochany zwirzurku.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7885
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
O nie
Bardzo mi przykro..
Dla pięknej Mazanki
Bardzo mi przykro..
Dla pięknej Mazanki
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan i Sajka + 21 w DT
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13500
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 28 lip 2018, 9:15
- Miejscowość: Białystok
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
Bardzo mi przykro !
- gunia
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
- Miejscowość: ostrołęka
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
Za TM Jessi,Hania,Łinia
- bziki2
- Posty: 568
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: kraków
- Kontakt:
- urszula1108
- Posty: 3209
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
Dostałam od Zwierzurka smutną wiadomość
"Tofu [*]
24.01.2020
Maluśkie 160 g nieszczęścia z zoosklepu. Wykarmione strzykawką z preparatem mlekozastępczym. Niedoborowe, zagrzybione, z przerośniętymi na krzyż siekaczami, które raniły wargi i nie pozwalały otworzyć pyszczka, żeby jeść. Odratowana cudem, pod opieką dr Mileny stanęła na własnych łapkach i przez pierwsze tygodnie nie wychodziła praktycznie z miski, bo jadła, nareszcie, do syta. Wyrosła na śliczną puchatą świńską zołzę. Zawsze pierwsza przy misce. Problemy ze zdrowiem pozostały. Pokasływała cyklicznie i okresowo traciła na wadze. W kolejnych badaniach nic nie wychodziło, więc leczona była objawowo. Każdy kolejny nawrót był silniejszy, ale wracała do formy. Dziś rano nie wyszła na śniadanie. Namierzyłam w domku, wyciągnęłam. Chętnie wciągnęła ze strzykawki miseczkę ratunkowej i poszła spać. Jak wróciłam z pracy, Tofu już nie było. Mam nadzieję, że przez te 5 lat byłaś z nami szczęśliwa..."
"Tofu [*]
24.01.2020
Maluśkie 160 g nieszczęścia z zoosklepu. Wykarmione strzykawką z preparatem mlekozastępczym. Niedoborowe, zagrzybione, z przerośniętymi na krzyż siekaczami, które raniły wargi i nie pozwalały otworzyć pyszczka, żeby jeść. Odratowana cudem, pod opieką dr Mileny stanęła na własnych łapkach i przez pierwsze tygodnie nie wychodziła praktycznie z miski, bo jadła, nareszcie, do syta. Wyrosła na śliczną puchatą świńską zołzę. Zawsze pierwsza przy misce. Problemy ze zdrowiem pozostały. Pokasływała cyklicznie i okresowo traciła na wadze. W kolejnych badaniach nic nie wychodziło, więc leczona była objawowo. Każdy kolejny nawrót był silniejszy, ale wracała do formy. Dziś rano nie wyszła na śniadanie. Namierzyłam w domku, wyciągnęłam. Chętnie wciągnęła ze strzykawki miseczkę ratunkowej i poszła spać. Jak wróciłam z pracy, Tofu już nie było. Mam nadzieję, że przez te 5 lat byłaś z nami szczęśliwa..."
- gunia
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
- Miejscowość: ostrołęka
- Kontakt:
Re: Do zobaczenia, Sierściuchy...
Święcie wierzę, że była szczęśliwa...
Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
Za TM Jessi,Hania,Łinia