Pozwól jej jeszcze cieszyć się zyciem póki nie cierpi...Na pewno jeszcze wiele rzeczy sprawia jej przyjemność!
A posunie się troszkę sama na przednich łapkach?
Jesteś dla Niej wspaniałą "mamą"!...Bardzo ściskamy kciuki żebyście byly razem jak najdłużej!
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Dasza odwiedziła wczoraj weterynarza. Znowu schudła, waży teraz 885 g. A kiedyś było 1290. Ale teraz łatwiej jej się przesuwać. Z tego powodu ma zmniejszoną dawkę euthyroxu.
Wyjeżdżam w połowie września i szukam jej opieki na 5-6 dni. W razie co pójdzie do Kajmana razem z moją Matyldą.