ufffff. Nie było "z niczym"... Byliście na tyle blisko martwicy/sepsy/amputacji, że wszystkie obawy były uzasadnione. Teraz już możesz odetchnąć z ulgą - i my też
Swoją drogą, nie wiem, jak wielkimi literami należy pisać (może powinny być ogloszenia w lecznicach?

), że plaster po pobraniu zdejmujemy PRZED wyjściem z lecznicy - tak mniej więcej po 15 minutach od zabiegu. Warto poczekać kwadrans i mieć święty spokój...
Niestety - Wasz przypadek nie byl pierwszy, cale szczęście, że tak dobrze się skończył.