Balbinka i Fiona za TM :,((

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: balbinkowo »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
I moje biedne super dzielne maleństwo
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: martuś »

Balbi chyba czeka na jakąś zapłatę za zdjęcia :lol:
Fionka faktycznie ma obrzęk na szyjce :( Łapki dalej zawinięte? Czasami podo to też oznaka problemów z sercem...
Obrazek
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7493
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: dortezka »

ojjj.. biedne maleństwo. Faktycznie to duże już jest. I buzi na te biedne łapcie :buzki:

Balbinki wzrok mówi, że jak w ciągu 5 minut nie będzie ogórka to wpierdziel :nie_powiem:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: balbinkowo »

U nas dalej jest nie najlepiej.
Martuś zawinięte mamy już trzy łapki i mi również wet mówił że łapki mogą być konsekwencją problemów z krążeniem, albo mogło się to nałożyć na siebie...ech. U Fionki obrzęk po lekach mniejszy na szyjce ale za łapkami i przednimi i tylnimi również nam wyszedł obrzęk i zejść nie chce nawet po lekach.
Echo serca umówione dopiero na 26 czerwca, bo pani dr na urlopie. Dzwoniłam też do SK Vet tam terminy na lipiec :(
A do tego wszystkiego chudła mi, wybierała jedzenie, podejrzewałam ząbki i pojechałyśmy do Wro. Ja ze swoim zębem i Fiona że swoimi, aleśmy się dobrały :roll:
Mój niestety do usunięcia, miałam zostawione narzędzie po pierwszej kanałówce 18 lat temu, nie do uratowania. Za to Fionce lepiej poszło. W szparce pomiędzy zębami miała jedzenie, wszystko wyczyszczone, ząbki przypilnowane. Jesteśmy już w domu :102: Dr Dorotka określiła Fionke jako świnkę która ma wszystko w sensie choroby...ech, moje małe dzielne biedactwo...
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4005
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: Siula »

Fioneczko kochana trzymaj się dzielnie :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3211
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: urszula1108 »

Upały nie pomagają :( Za Fionkę :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: Asita »

Strasznie są delikatne te nasze świniaki... Całuski na łapki i w ogóle na całe świnkowe ciałko - jednej i drugiej :buzki:
Ale jak to miałaś narzędzie zostawione? W sensie co? :think:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: balbinkowo »

Dziękujemy za całuski i kciuki. Przydadzą nam się :buzki:
Fionką w domu coś podgryzała, a to ziółka, a to warzywka, oczywiście dokarmiamy się jeszcze, zobaczę jak będzie rano z wagą, bo mi ta moja kruszynka spadła do 720gram :roll:
Asita zostawiono mi w kanale zęba końcówkę narzędzia, musiało się ułamać. Wygląda jak igła. Widać je doskonale na zdjęciu RTG. Dziwne tylko że tamta lekarka te 18 lat temu "nie zauważyła" że ma po zabiegu narzędzie złamane co nie.. :nie_powiem: Ech, ręce opadają.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4005
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: Siula »

Ja kiedyś jak miałam robione rtg to też mi dentyska mówiła, że mam w piątce kawałek narzędzia i że dziwne, że mnie nie boli :roll: Chodzę z tym do dzisiaj.
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)

Post autor: balbinkowo »

Siula u mnie 18 lat był spokój. Niestety na rtg widać również torbiel pod korzeniem, tzn. że dłuższy czas już coś tam się działo, jakieś stany zapalne, tylko nie dawało reakcji bólowych. W końcu mnie siekło raz a porządnie. Antybiotyk, zdjęcie i zalecenie ponownego leczenia kanałowego. No i wydało się co jest przyczyną.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”