Towarzyska Mała Mi [*]

[zwierzur]

Blondynka wróciła do DT, bo nie dogadała się z rezydentkami. Wielka szkoda, bo miałaby fantastyczny domek... Chwilowo wstrzymuję adopcję. Chcę się przekonać, co tam w blond łepetynie się dzieje. Sporo zmian w krótkim czasie... To trochę mogło być za wiele na jedną małą świnkę morską... Tym razem odczekamy z wszelkimi decyzjami nieco dłużej...

[porcella]

[zwierzur]

Mi po przeglądzie tendencyjnym. Podwyższony poziom leukocytów. Niezgodne z normą wyniki miała już w ostatnim DS. Była przeleczona antybiotykiem. Coś jednak nadal jest nie tak, choć nic niby się nie dzieje. Czekamy na wyniki ponownych badań krwi, skontrolujemy boby. Najprawdopodobniej czeka nas wizyta w Vetcardii i USG nerek. Mi ma wysokie ciśnienie krwi. Sama krew gęsta i ciemna. Zsiniały jej łapki podczas badania, a zapowiadana jest kolejna fala upałów... Martwię się... Trzymajcie !

@Ula! Nie miałam pojęcia jaką świnię Ci podłożyłam... Nikt nie miał... Zdrowa miała być...

[urszula1108]

Ściskamy mocno i trzymamy za zdrówko białasków

[ognista koza]

Mi no nie szalej nam tu za zdrówko

[Świnkolub]

Życzymy powrotu do zdrowia

[urszula1108]

Od Zwierzurka:

Przyszły wyniki badań krwi. Poziom leukocytów nadal podwyższony, nie wiemy, dlaczego, choć kilka pomysłów jest do sprawdzenia. Mi wygląda na chorą, choć apetyt i aktywność bez zmian. W przyszłym tygodniu wizyta i okulista, bo coś się dzieje z oczami... Trzymajcie kciuki, żeby podejrzenia okazały się czczym wymysłem. Będziemy szukać przyczyn stanu zwierza metodą eliminacji, bo działamy w ciemno.

[Świnkolub]

[zwierzur]

Postaramy się podnieść odporność Mi. Lekko zjechała z wagi. Dwukrotnie spadła z daszku, jakby nie widziała uskoku. Węzły chłonne w porządku. Apetyt i aktywność - bez zmian. Zestaw suplementów do konsumpcji, za 2 tygodnie kontrolne badanie krwi. Wciąż nie wiemy, co się dzieje. Dziś jeszcze okulista. Niby wszystko, poza leukocytozą jest OK, ale... Nie znoszę takiej niepewności... Bezradność mnie dobija!

[zwierzur]

Zapalenie spojówek! Za zdrowa była...