Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: zwierzur »

:shock: Niech się wreszcie szczęście do Was uśmiechnie, :pray: a zły los idzie precz! :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: Beatrice »

I co z kochaną Amalcia? Jak bez łapuni? I w ogóle jak się skarb miewa? Tak bardzo ją kochamy! Kciukamy bardzo mocno! :fingerscrossed: :buzki: :fingerscrossed: :buzki: :fingerscrossed:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
azb
Posty: 170
Rejestracja: 05 sie 2013, 21:22
Miejscowość: Warszawa-Ursynów
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: azb »

Amalia żyje i i to chyba największy sukces- nie dość że nie ma tylnej łapki to się jeszcze jeden szew rozszedł i ma dziurę w boku którą trzeba płukać i oczyszczać, a ze jest na sterydach i po chemii to rany się bardzo trudno goją.
Ze względu na obciążenie i słabą odporność momentalnie zaczęło robić się rozległe i głębokie pododermatitis na przednich łapkach. Codziennie trzeba jej zmieniać opatrunki z alginianu wapnia i srebra
Amalia ma również bardzo chore serduszko- jej kurczliwość komór jest bardzo mała, przez co serce słabo pompuje krew- dostaje 2 X dziennie 3 różne leki kardiologiczne. No i niestety guz-węzeł pod szyją cały czas rośnie i obecnie ma już wielkość prawie kurzego jajka zatem zapewne wkrótce będzie kolejna operacja - tylko że chłoniak zaraz się znów pojawi pytanie tylko jak szybko.:( Opieka nad Amalią, która musi mieć bardzo czysto, sucho i bardzo miękko jest naprawdę wyzwaniem ale póki ona chce żyć , sama je i znosi te wszystkie zabiegi ja jej w tym pomagam. Miewa gorsze i lepsze chwile ale jak się cieszy i grucha jak dostanie świeży mleczyk to wiem wtedy że warto było walczyć o nią do końca.
Ronek
Posty: 1562
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: Ronek »

Dzielna, waleczna mała :love:
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: zwierzur »

Dziewuszki...! :fingerscrossed: Dużo siły!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: martuś »

Biedna :( Ale dopóki jest szansa na życie bez zbędnego cierpienia to trzeba walczyć.
Kiedyś joannach zrobiła dla swojej niechodzącej świnki "uprząż" ze skarpety żeby mogła normalnie funkcjonować no i żeby nie było takiego nacisku na łapki. Może Amalii też coś takiego zrobić? :think:
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23168
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: porcella »

Podziwiam Twoje samozaparcie i czułość dla tej bidy. Ale może to już pora, żeby pozwolić jej odejść bez dalszego cierpienia? Przy tych wszystkich chorobach przeciez nie przetrwa zadnego następnego zabiegu a i sens byłby niewielki.
Przepraszam, że tak bezpośrednio piszę, ale mój Pontus odszedł na chłoniaka, owszem, też jadł do samego końca, umarł gryząc koperek, ale podjęłam decyzję o eutanazji, bo woda zaczynała zalewac mu płuca i dzień czy dwa a by się udusił. Nie chciałam takiego końca!, krew już tydzień wcześniej była ledwie jasnoróżowa...
Może Amalia też już dochodzi do kresu? Nigdzie nie znalazłaby tak dobrej opieki, jak u Ciebie, Aniu, i odwdzięcza się długim ponad spodziewanie życiem.
Posłuchaj, co Ci mówi Ona sama. :sadness:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: pucka69 »

Moja Jaga też miała chłoniaka. Walczyłyśmy naprawdę długo. Uśpiłam ją jak już nie chciała jeść i zaczęła mieć przykurcze i obrzęki limfatyczne. Dotąd nie wiem czy nie za późno o jakąś dobę :idontknow:
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: pucka69 »

Ups! Wychodzi na to że niechcący zamknęłam ten wątek. Pisałam ostatni post z telefonu w metrze więc wybaczcie :glowawmur:
Obrazek
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

Post autor: zwierzur »

:shock: Nie strasz, Kobieto! :tired:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”