Daya, Ariana[*] i Bianca

[Majka]

Dawno mnie tu nie było, dziewczyny nawet nie miały swojego wątku.
Więc krótko:
Arianka jest jak piesek, chodzi za mną, prosi na dwóch łapkach, dużo gada. ogólnie jest zwykle wulkanem energii zaglądającym w każdy kąt domu. A jak już odpoczywa to lubi się wtulić do innych świnek.



Bianca wydaje się nieśmiała, ale potrafi pokazać rożki. Kwiczy niczym stado świń, lubi być drapana ale udaje niedostępną i tylko czasem pomrukuje.



W tamtym roku straciłam dwie świnki Stokrotkę i Majkę które były ze mną wiele lat. Była też Hugin, odeszła kilka lat temu. A około 10 lat(możliwe ze ponad) temu była jeszcze Ryśka.

[martuś]

A jak to się stało, że dziewczyny tyle czasu nie miały wątku?
Ariana jest z adopcji bo coś ją kojarzę?

[sosnowa]

Ariana to moja onlinka, mało brakowało, a byłaby moja, po Grawisi. Ale jej ówczesny dom zmienił na jakiś czas zdanie i u nas zdążyły zagnieździć się kochane zatroskane trzmiele
Jak miło widzieć Arianę w takiej super formie. Wiedziałam, że będą z niej świnie.
Współczuje strat bardzo, dla mnie to też był koszmarny rok.

[Majka]

No przecież że z adopcji mało tu zaglądam to by mi usunęli wątek
A planuje się jeszcze doświnić i wybudować wolierkę w końcu tego lata
Sosnowa również współczuje

[Majka]

Niby koniczynka a placek całkiem ładny

[martuś]

Przyjechała? Widzę, że łączenia chyba nie było bo dziewczyny już obok siebie jedzą

[Majka]

Było łączenie, ale najspokojniejsze jakie kiedykolwiek widziałam

[martuś]

Czyli tak jakby nie było

[Majka]

Ariana była leczona na serce, było lepiej, nic nie wskazywało na to, że odejdzie..

[sosnowa]

O nie. Współczuję z całego serca.