Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10127
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Dzima »

Niee...klon Fisiąga ma tak samo "mroczny" charakter...zerowe szanse na dogadanie się.
Za to się wkręcili w spacery i coraz częściej są w Azorku :roll: .... Siula już czuje, że tż chce psa :lol:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

martuś pisze:Super :102: Nie wywieźli przypadkiem klona Fisiąga? :lol:
Martuś szybciej jakiegoś kastrata, bo nie wiem z kim Fisiąg się dogada, to wredzizna jest, Tyldzie ciągle dziabie. Misiek dobrze, biega znów jak wariatka, przychodzi rano nas budzić do sypialni, plącze się w kuchni pod nogami :lol: :roll: Dziołik, za to płakała o 6 rano, może ją ten piasek w cewkę drażni, musiała by coś dostać żeby to wysikać szybciej.
Mąż fakt zakręcony na pieski bo zawsze je lubił, póki co jeździmy sobie na spacerki do schroniska nacieszyć się ich towarzystwem. Pieski wybiegane i nam też dobrze robi taki poranny spacer :102:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Asita »

Siula, weź pieska...pieski są takie fajne... :D A najlepiej weź takiego starego bez zębów, to butów nie będzie zjadał ;) :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

A to ona nic nie dostaje na pęcherz? :think:
Asita świetny argument z tymi butami :szczerbaty:
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Dostawała przeciwzapalny. Dawałam jej też nefro herb i dużo picia że strzykawki bo ona w ogóle sama nie pije. Jutro jedziemy do weta to mam nadzieję, że jej coś tam jeszcze da. Jakiś urosept czy co tam dają?
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: balbinkowo »

Ojj, kolejny kłopotek, świnioszki nie dają nam się nudzić :roll:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

W urosepcie jest chyba to samo co w nefroherb :think: Podobnie działa rodicare uro. Na wypłukiwanie piasku mocniejszy jest shilintong a wiem, że niektórzy weci polecają fitolizynę (nigdy nie stosowałam).
U Nali po historii z kamieniami dawałam rodicare uro i shilintong.
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Wczoraj odbyła się cotygodniowa wizyta u weta. Misiakowy brzuszek był piękny, ale dnia 12 okazało się, że są strupki i odczyn na szwy, które jednak nie całkiem się wchłonęły. Wyczyszczone i maść z antybiotykiem. Matylda wymacała, pobrana krew.Za wysokie wapno we krwi T4, wysokie podejrzenie nadczynność tarczycy. Po dokładnych analizach i konsultacjach dr Karolina mówi, że na razie bez leków, bo wynik w górnej granicy. No spa w zastrzykach i dieta niskowapniowa.
Fisiąg została sama w chacie i niech się na razie nie wybiera nigdzie, bo chciałabym odpocząć trochę od wetów, z całą sympatią dla naszej dr ;), i mój portfel też
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Sami podajecie nospę?
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Sami, a co?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”