Byliśmy u dr Izy....
Tak jeździmy sobie ostatnio częściej w odwiedziny...
Ginguszek dalej ma 1,5 głowy, ślinianka nie odpuszcza...
Sky odrastają zęby, mój mąż mówi o niej Szczerbatek.. ja by dodała Gagatek...
Pocerowany zad zwany Kompleksją nabrał mocy protestacyjnych i walczy z każdym podawanym lekiem. Jakby walczyła o życie...
Krówka ma się słabo, Alat jest wysoki, choć po podawaniu leków spadł ale nadal wygląda to po prostu źle...
suZetka ma coś z wątrobą, to sobie razem z Krówką doją Heparenol...
Odliczam dni do końca tygodnia, bo Sky skończy leki, i Kompleksja też...
W piątek znów wizyta...
Świątecznie pozdrawiam z Wariatkowa
