Dobrze że Klara żyje sama i ją omijają takie "atrakcje".
Zastanawiam się co Zośce odbiło. Nie miała rujki od czasów sterylki, a teraz wychodzi na to że wieczne gruchańsko w klatce, które słyszę od paru miesięcy i za które obwiniałam Stefankę, to równie dobrze może być też wina Zosi

"Stefano znienacka puknięty ma wzrok nieogarnięty"








 
 
 
 


 
 


 
  zawsze proszę sąsiadkę by do nich zajrzała bo mam właśnie wizję świń które wszystko zjadły, wypiły całą wodę i umierają z głodu
 zawsze proszę sąsiadkę by do nich zajrzała bo mam właśnie wizję świń które wszystko zjadły, wypiły całą wodę i umierają z głodu  