Gliwickie stado - już nie takie samo...
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Asia a Pan Żurek ma/miał złogi w nerkach czy ogólnie całe nerki są/były zmienione? Bo na przykład Cwaniak ma problem tylko ze złogami a już Pandy opis nerek wygląda dokładnie tak "prawa nerka - widoczny objaw rąbka, znacznie zatarta struktura miąższu i hiperechogenny rdzeń, liczne mineralizacje w korze pobrużdżona powierzchnia nerki, mały złóg w prawej nerce o wielkości ok 2,1mm, nerka lewa o średnio zatartej strukturze miąższu i hiperechogennym rdzeniu i licznych mineralizacjach w korze"
			
			
			
									
																
						- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Anula, niestety nie mogę znaleźć opisu badania. Pamiętam jedynie, że wet powiedział, że obie nerki bardzo brzydko wyglądają, coś o miąższu było też i o zwapnieniach albo złogach wapniowych... Generalnie nie mam pamięci do nazewnictwa w ogóle, grunt, żeby wet dał mi na to leki..
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
A Żuruś na jakich jest lekach?
			
			
			
									
																
						- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Heparegen, rubenal i te zastrzyki były na wątrobę - takie jakieś śmierdzące ale nazwy nie pamiętam...co 2 dni mu dawałam przez 3 tyg. Teraz jakoś muszę jechać na kontrolne badania.
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
To my też to dostałyśmy... plus kilka innych leków.
			
			
			
									
																
						- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Kocanka wspomaga wątrobę, ale świnie nie chcą tego jeść...
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Anula a robiliście badania na ec? Czytając Twój wpis miałam wrażenie, że czytam opis Kluski...  
 
Trzymam mocno kciuki za futrzaki
			
			
			
									
													 
 Trzymam mocno kciuki za futrzaki

- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Znam historię Kluski bardzo dobrze, to ja byłam u Klusi na WPA i jestem opiekunem ich DT. Natomiast u Pandy sytuacja jest inna. Ona w przeszłości miała już pewne przesłanki co do tego, że nerki są chore i dlatego była pod opieką nefrologa. EC wykluczam także dlatego, że Cwaniakowi wyszedł wynik ujemny a jednak mieszka z Pandzioszką ponad dwa lata.martuś pisze:Anula a robiliście badania na ec? Czytając Twój wpis miałam wrażenie, że czytam opis Kluski...
Trzymam mocno kciuki za futrzaki
- Kluskaxyz
- Posty: 900
- Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Asita może te zastrzyki na wątrobę to Ornipural był?
Martuś masz rację, że objawy brzuszkowe naszych świnek są rzeczywiście bardzo podobne. Przed tymi przypadkami nie wiązałam problemów z brzuszkiem z nerkami, w tej chwili znam już trzy takie świnki. Warto o tym pisać, bo to cenna informacja choć strasznie przykra .
 .
			
			
			
									
																
						Martuś masz rację, że objawy brzuszkowe naszych świnek są rzeczywiście bardzo podobne. Przed tymi przypadkami nie wiązałam problemów z brzuszkiem z nerkami, w tej chwili znam już trzy takie świnki. Warto o tym pisać, bo to cenna informacja choć strasznie przykra
 .
 .- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Eh dawno nas tutaj nie było, zbyt dawno. Niekończące się problemy ze zdrowiem Cwaniaka nie nastrajają pozytywnie, nie dodają też ochoty by jeszcze tutaj o nic ciągle pisać. Kamica u Cwaniaka zaostrza się coraz bardziej, złogi pojawiają się coraz częściej, od paru tygodni są w każdym USG a te badanie mamy już minimum raz na tydzień   W zeszłym tygodniu u Cwaniaka znaleziono już kamień, był nisko osadzony więc musiał biedaczek urodzić go sam. W niedzielę przeżył kryzys, leki nie dawały radę a Cwaniak już pojękiwał z bólu, Panda przy nim czuwała
 W zeszłym tygodniu u Cwaniaka znaleziono już kamień, był nisko osadzony więc musiał biedaczek urodzić go sam. W niedzielę przeżył kryzys, leki nie dawały radę a Cwaniak już pojękiwał z bólu, Panda przy nim czuwała   Uratowało go to, że w niedzielę nasza lecznica nie jest czynna. Na szczęście chłopak się ogarnął i jest w miarę stabilnie ale na wczorajszym USG złogi nadal są plus mamy stan zapalny pęcherza. Sytuacja wygląda słabo, od wielu tygodni Cwaniak dostaje kilkanaście porcji leków dziennie a stany dobrego samopoczucia stają się coraz krótsze. Wyczekamy jeszcze trochę, ale wiemy że idzie to w tą złą stronę.
 Uratowało go to, że w niedzielę nasza lecznica nie jest czynna. Na szczęście chłopak się ogarnął i jest w miarę stabilnie ale na wczorajszym USG złogi nadal są plus mamy stan zapalny pęcherza. Sytuacja wygląda słabo, od wielu tygodni Cwaniak dostaje kilkanaście porcji leków dziennie a stany dobrego samopoczucia stają się coraz krótsze. Wyczekamy jeszcze trochę, ale wiemy że idzie to w tą złą stronę.
Reszta stada ma się dobrze. Cukierek po 3 tygodniach dzięki inhalacjom wyszła z problemów z GDO. Fiśka dokazuje jak zawsze, dzisiaj nawet szalała rano z Cukierkiem zupełnie jakby zapomniała, że jest już dorosłą świnką Pandzia jak to Pandzia, sama słodycz, taka świnka do rany przyłóż
 Pandzia jak to Pandzia, sama słodycz, taka świnka do rany przyłóż  
			
			
			
									
																
						 W zeszłym tygodniu u Cwaniaka znaleziono już kamień, był nisko osadzony więc musiał biedaczek urodzić go sam. W niedzielę przeżył kryzys, leki nie dawały radę a Cwaniak już pojękiwał z bólu, Panda przy nim czuwała
 W zeszłym tygodniu u Cwaniaka znaleziono już kamień, był nisko osadzony więc musiał biedaczek urodzić go sam. W niedzielę przeżył kryzys, leki nie dawały radę a Cwaniak już pojękiwał z bólu, Panda przy nim czuwała   Uratowało go to, że w niedzielę nasza lecznica nie jest czynna. Na szczęście chłopak się ogarnął i jest w miarę stabilnie ale na wczorajszym USG złogi nadal są plus mamy stan zapalny pęcherza. Sytuacja wygląda słabo, od wielu tygodni Cwaniak dostaje kilkanaście porcji leków dziennie a stany dobrego samopoczucia stają się coraz krótsze. Wyczekamy jeszcze trochę, ale wiemy że idzie to w tą złą stronę.
 Uratowało go to, że w niedzielę nasza lecznica nie jest czynna. Na szczęście chłopak się ogarnął i jest w miarę stabilnie ale na wczorajszym USG złogi nadal są plus mamy stan zapalny pęcherza. Sytuacja wygląda słabo, od wielu tygodni Cwaniak dostaje kilkanaście porcji leków dziennie a stany dobrego samopoczucia stają się coraz krótsze. Wyczekamy jeszcze trochę, ale wiemy że idzie to w tą złą stronę.Reszta stada ma się dobrze. Cukierek po 3 tygodniach dzięki inhalacjom wyszła z problemów z GDO. Fiśka dokazuje jak zawsze, dzisiaj nawet szalała rano z Cukierkiem zupełnie jakby zapomniała, że jest już dorosłą świnką
 Pandzia jak to Pandzia, sama słodycz, taka świnka do rany przyłóż
 Pandzia jak to Pandzia, sama słodycz, taka świnka do rany przyłóż  



