Wysechł w tych dniach na maxa, więc aby nie dojechał w stanie totalnej rozsypki wstawię go na kilka dni do zimnego pomieszczenia. Czosnek nie człowiek, ale też od gorąca musi odpocząć.
W ogóle to chyba winnicę trzeba zakładać ... Mam do większości upraw doprowadzane nawadnianie kropelkowe i z przerażeniem patrzę na to co się dzieje. Pomidory na krzakach po prostu się gotują, to samo maliny, nie podlewaną marchew wyciągam z ziemii zwiędniętą.
