Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Dzisiaj Tosia miała kolejną korekcję, tym razem w Poznaniu. Zobaczymy jak będzie...
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10128
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Dzima »

:fingerscrossed:
niech w końcu pracuje nad masą.
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Oby w końcu zaskoczyła z jedzeniem :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kropcia
Posty: 1171
Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
Miejscowość: Pruszków
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Kropcia »

:fingerscrossed: trzymię mocno
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Dziękujemy, Tosia jak zawsze, siedzi biedulek w kąciku, jedzonko ze strzykawy. Jest na lekach bo dziąsła mocno poranione, jak zwykle w pyszczku była masakra, górny siekacz ułamany. Dokarmiamy, tulimy, płaczemy, śmiejemy się, mówimy do świnki, chodzimy niewyspani i tak to się kręci. Walczymy dalej i ciągle próbujemy, choć wiem, że kiedyś trzeba będzie podjąć trudną decyzję, ale jeszcze nie teraz...
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: joanna ch »

kurczę, biedaczka...
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Biedna Tosia :pocieszacz: Dobrze kojarzę, że u niej też się zrobił ząb olbrzymi?
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Tak martuś, obydwa dolne olbrzymie mają zmienioną strukrurę, ten prawy zawsze wchodzi w policzek jak odrosną. Jeszcze do tego jest pęknięty. Ciężka noc dziś była, Tosik nie chciała jeść ze strzykawki, strasznie się sliniła. Rano już trochę lepiej. Już nie wiem jakie wyjście byloby najlepsze, tak strasznie mi jej żal, nie chce żeby się męczyła, co to za życie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”