bdv pisze:Nieskromnie przyznam, że klatka i wystrój to moje autorskie projekty, bez udziału osób trzecich
 
 Bosko wyszło! To gratuluję talentu
Moderator: pastuszek
bdv pisze:Nieskromnie przyznam, że klatka i wystrój to moje autorskie projekty, bez udziału osób trzecich
 
  Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia . Abat (Tamir) - mistrz wyleżingu. On potrafi tak leżeć w całej rozciągłości na środku klatki, wyciągając łapki  (i siebie samego) na wszystkie strony.
 . Abat (Tamir) - mistrz wyleżingu. On potrafi tak leżeć w całej rozciągłości na środku klatki, wyciągając łapki  (i siebie samego) na wszystkie strony. 

 
  
  wszechstronnego talentu
 wszechstronnego talentu   !
 !Pili obaj równo. I sporo. Możliwe, że dajesz więcej soczystego, dlatego Tigran pije mniej. Można też spróbować powiesić drugie (inne) poidełko.bdv pisze: silje, a czy Tigran pił jakoś chętnie z poidła? Tami nie ma z tym problemów i chętnie zagląda, Tigi widzę niekoniecznie.
Czasem się jeszcze trochę drapią, więc zobaczymy na najbliższej kontroli czy jeszcze jakiś nadbagaż noszą i może wcierkę trzeba będzie powtórzyć. Zobaczymy co tam doktorki powiedzą.







 ). Oba dreptające, na pewno nie pełzają. Nie ma tego chyba dużo, ale w sumie paczkę dopiero otworzyłem, a ma 12 kg...
 ). Oba dreptające, na pewno nie pełzają. Nie ma tego chyba dużo, ale w sumie paczkę dopiero otworzyłem, a ma 12 kg...


 Polecam siano wyciągnąć z kartonu na białą folię lub tekturę, przesiać, trojszyki powinny się ewakuować. Przy okazji znajdziesz na pewno w tym sianie gryzki- mikro robaczki, skaczące jak się je dotknie, nie szkodliwe dla zwierząt i ludzi, rozejdą się po domu, są nagminne w sianie i ziołach każdego rodzaju, czy to od rolnika czy sklepowe. W sianie można znaleźć też gorsze szkodniki- obrzeżki i ptaszyńce kurze- są to roztocza, które pasożytują na zwierzętach, odżywiają się krwią, tych już trzeba się obawiać, bo inwazja roztoczy z takiego siana dotknie i świnki i Ciebie. Na wszystkie wyżej wymienione insekty dobrym rozwiązaniem jest przesianie siana w rękach, rozłożenie do worków po około 2kg i zamrożenie w niskiej temperaturze np. -18'C, na 24h. Wtedy te szkodniki giną i masz problem z głowy
 Polecam siano wyciągnąć z kartonu na białą folię lub tekturę, przesiać, trojszyki powinny się ewakuować. Przy okazji znajdziesz na pewno w tym sianie gryzki- mikro robaczki, skaczące jak się je dotknie, nie szkodliwe dla zwierząt i ludzi, rozejdą się po domu, są nagminne w sianie i ziołach każdego rodzaju, czy to od rolnika czy sklepowe. W sianie można znaleźć też gorsze szkodniki- obrzeżki i ptaszyńce kurze- są to roztocza, które pasożytują na zwierzętach, odżywiają się krwią, tych już trzeba się obawiać, bo inwazja roztoczy z takiego siana dotknie i świnki i Ciebie. Na wszystkie wyżej wymienione insekty dobrym rozwiązaniem jest przesianie siana w rękach, rozłożenie do worków po około 2kg i zamrożenie w niskiej temperaturze np. -18'C, na 24h. Wtedy te szkodniki giną i masz problem z głowy 
 (i masz wykładzinę to odradzam wprowadzać to siano do obiegu bez obróbki
 (i masz wykładzinę to odradzam wprowadzać to siano do obiegu bez obróbki  )
) Trochę za dużo zabawy, żeby to uratować. Plus, zamroziliśmy dopiero całą chłodziarkę truskawek, więc warunków do takiej operacji brak.
 Trochę za dużo zabawy, żeby to uratować. Plus, zamroziliśmy dopiero całą chłodziarkę truskawek, więc warunków do takiej operacji brak.