Pierwsze wspólne zdjęcie dziewczyn. I mega "emocjonujące" łączenie

Tolciu obyśmy jeszcze nie raz świętowały







Rok temu Nucia dzielnie walczyła z paraliżem https://www.youtube.com/watch?v=RCK-_NcSmPY. Ja miałam wątpliwości, że uda jej się z tego wyjść. A ona dała radę i za dwa dni świętujemy urodziny!














Bardzo szybko ten czas zleciał... Pamiętam, że niedługo przed jej urodzinami dołączyłam na caviarnię. I odebranie jej mamusi było pierwszą interwencją, którą "śledziłam"
No i wyjazd o 3 nad ranem żeby zdążyć odebrać ją z dworca 






