Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Cynthia »

Ann pisze:O jednak 4h u mechanika siedziałaś.. Naprawdę trzeba było na niego świnki nasłać :lol:
Oj ma ciężkie, ma, nie da się ukryć ;) Może ten dzień będzie lepszy :pocieszacz:
Z pewnością, bo czeka mnie sprzątnięcie 6 klatek :laugh:

BTW, zostawiłam Panu mechanikowi wizytówkę Stowarzyszeniową :szczerbaty:

I Pani weterynarz też pytała o adopcję dla rodziny.
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Inez »

No to zawsze jakiś pożytek z tej naprawy może wyniknąć. :fingerscrossed: :laugh:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Cynthia »

Inez pisze:No to zawsze jakiś pożytek z tej naprawy może wyniknąć. :fingerscrossed: :laugh:
No właśnie nic naprawiać nie trzeba było na szczęście, świnkobus cały i zdrowy, może na zimowych oponach dalej wozić świnki do ich nowych DSó i do DT :jupi:
twojawiernafanka

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: twojawiernafanka »

Już zmieniłaś na zimowe? Jakim Ty jesteś porządnym kierowcą! :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Cynthia »

twojawiernafanka pisze:Już zmieniłaś na zimowe? Jakim Ty jesteś porządnym kierowcą! :szczerbaty:
Madziu, ja nie jeżdżę Kęty -Bielsko, tylko pokonuję trasę po 400km, w weekend nawet 850km... Nie zaryzykuję, że złapie mnie śnieg w stolicy bo skąd wezmę zimówki? Moje auto dobiło właśnie do 135tysięcy km... W warsztacie się dziwią, bo rzadko takie małe auto ma taki przebieg... Świnkobus rządzi :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Inez »

Świnkobus zawsze sprawny musi być. Ja też uświadomiłam właśnie mojego małża, że na zimówki najwyższa pora i mam nadzieję, że dzisiaj mi założy. W górach już zimę czuć, przymrozki i lodzik się już zdarzają, a jak mi przyjdzie z którymś prosiem do weta albo dzieckiem do lekarza wieczorem zasuwać górską, krętą drogą i jak zwykle śnieg wtedy spadnie to może być nieciekawie. Że nie wspomnę o pracy, która wymaga dużo jeżdżenia. Tylko mieszkańcy dużych miast, którzy głównie po mieście jeżdżą mogą się zimówkami zbytnio nie przejmować.
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
twojawiernafanka

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: twojawiernafanka »

Zdziwiłabyś się, jak wielu kierowców nawet wybierając się w takie trasy nie zmienia opon. Coś o tym wiem, z opowieści Tomka, który około stycznia często musi zostawać dłużej w pracy, żeby na szybko zmieniać, bo komuś się przypomni. Oboje uważamy, że to bardzo nieodpowiedzialne i super, że jesteś jedną z tych osób, które w ten sposób do tego podchodzą! :ok: Dla świnek między innymi :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Cynthia »

twojawiernafanka pisze:Zdziwiłabyś się, jak wielu kierowców nawet wybierając się w takie trasy nie zmienia opon. Coś o tym wiem, z opowieści Tomka, który około stycznia często musi zostawać dłużej w pracy, żeby na szybko zmieniać, bo komuś się przypomni. Oboje uważamy, że to bardzo nieodpowiedzialne i super, że jesteś jedną z tych osób, które w ten sposób do tego podchodzą! :ok: Dla świnek między innymi :szczerbaty:
Jeszcze by się przydało zdanko typu : no i ze względu na Twoje bezpieczeństwo to dobrze, że autko sprawne i na zimówkach, bo co my byśmy bez Ciebie zrobili :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Inez »

No co Cynthia :neener: , świnie przede wszystkim. Mój TŻ już dawno się pogodził, że czego nie planujemy to musimy brać przede wszystkim świnie pod uwagę. I on może na letnich jechać, ale ze świniami do weta tylko na zimówkach. :laugh: :laugh:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

Post autor: Cynthia »

Pozwoliłam sobie skopiować z wątku Zagli historię moich prosiąt...
Teraz opowiem jak dziewczyny trafiły do mnie:
Na Dream patrzyłam z utęsknieniem od samego wejścia na forum... Była tak jak Kruszynka z wyglądu... Ale TŻ powtarzał, że jak się przeprowadzimy, bo mieszkaliśmy w mieszkaniu teściowej choć bez niej. A potem na forum pojawiła się Flow... Była piękna i opis jej charakteru - świnka marzenie. Dopóki nie zobaczyłam Flow nawet nie wiedziałam, że są takie świnki... Zarezerwowałam ją natychmiast, bo wiedziałam że za chwilę już będzie ktoś chętny. Zdążyłam w ostatniej chwili. Pogadałam z jadziulką, obiecałam że Flow będzie miała kumpelę i z radością zarezerwowałam też Dream. Zagli zrobiła mi WPA, klateczka już była gotowa... I wtedy DT Flow zaczął mieć wątpliwości (myśleli żeby zostawić świnkę u siebie)... Ale w końcu pojechały - Derwuśka ogarnęła mi bezpośredni transport z Wrocka... I jechaliśmy po nie ostatniego listopada do lecznicy, do MedVetu w Bielsku... Siedziałam potem z nimi z tyłu w aucie i gadałam do nich i zaglądałam do pudełek... Flow szybko się zaaklimatyzowała, Dream potrzebowała czasu. Do dziś jest małym tchórzem...
Dziewczyn nie udało się połączyć. Były w dzielonej klatce pół roku. Gadały do siebie przez kraty, spały przytulone a przy łączeniu Matrix. Może gdybym bardziej się zaparła... byłyby razem. Ale pewnie nie byłoby innych....
Uznałam że w tym związku to Dream jest cholerą, więc postanowiłam że znajdę jej malucha do towarzystwa. W tym czasie (koło kwietnia) we Wrocławiu zostały odebrane 4 świnki: Dziarka (dziś moja Whisper), Merinka, Grześ i Diego. Dziarka i Merinka - obie ciężarne- trafiły do Kasi... Żałowałam, że wcześniej nie zgłosiłam się na DT dla dziewczyn. Białą zarezerwowałam szybko, i czekałam aż się rozpakuje. W tym czasie gdy Whisper(Dziarka) miała już małe, w domu pojawiła się Zuza, przywieziona prze ciocię Beth... Nie miałam w planach jej zostawiać...
Whisper przyjechała początkiem czerwca, i łączenie jej z Flow trwało 20 minut... Dziś wiem, że to ich pseudopokojowe zachowanie to była zwykła ściema, bo obie potrafią pokazać rogi... Dziewczyny do dziś mieszkają razem...
Dream czekała za to na Gingerka, który się urodził 26maja i miał być rudy merino - jako dziecko Merinki. Z rudego zrobił się agut, ale i tak ją już kochałam, myślałam o niej jak o swojej... Tylko że w międzyczasie w domu pojawiła się Mania(dziś Miracle). Miałam być dla niej DT - ale pierwszego dnia przy łączeniu z Zuzią zamiast interesować się świnką, wskoczyła mojemu TŻowi na kolana poleciała do szyi i się przytuliła. Cwaniara :szczerbaty: I usłyszałam, że jak koniecznie chce (słowa o tym nie było) to mogę ją zostawić... Tylko co teraz skoro Gingu miała przyjechać za dwa tygodnie...
Miracle miała zaczątek grzybka, więc łączenie nastąpiło po przyjeździe Gingerka... i udało się - trzy świnki się dogadąły, a Dream bardzo złagodniała przy koleżankach. Flow przy Whisper trochę się rozruszała... Whisper przy Flow zrozumiała, że jeść trzeba dużo, i dziś już ma normalną masę. Dzieci Whisper mieszkają - jedna w Katowicach, Kropka (trafiłam datę ich urodzin :love: ) drugie na Pomorzu (Przecinek - kopia Whisper)... Brat Ginger mieszka u Iceberg...
Zuźka miała zostać wydana do stolicy do koleżanki, ale koleżanka ją pogryzła... Leczyliśmy... Miała iść do joasior jako koleżanka do jej świnki. Nie umiała się zachować... Wróciła. Potem miała jechać do Łodzi, ale jakoś nie bardzo już to sobie wyobrażałam... I tak została Flair... Jeszcze sama, ale mam nadzieję dołączyć ją do trzech muszkieterów...
Chętnie miałabym jeszcze ze dwie świnki, ale biję się z rozsądkiem...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”