Witajcie, u Zośki zdiagnozowano nadczynność tarczycy. Dostaje tabletki thiafiline od jakiś dwóch tygodni, ale waga nadal nie chce się unormować. w ciągu niemal miesiąca spadła ok. 100g i jak się naje, to jest więcej, jak przetrawi to spada. tak w kółko. Dostaje więcej smakołyków, owsiankę, karmę ratunkową podstawową. Nie wiem, co jeszcze robić, by chociaż ten spadek wagi się zatrzymał.
Miał ktoś doświadczenie z tarczycową świnką, jakie w ogóle są rokowania? Czym jeszcze ją tuczyć? Nie mogę patrzeć na jej wyniki wagowe, a niegdyś była to pokaźna świnka. Jutro jedziemy na kontrolę, możliwe, że dawka leku się zwiększy i pewnie badanie krwi ponowne (biedna kwiczała, jakby ją zarzynali, bo trzy fiolki pobierano).
Nadczynność tarczycy
Moderator: Dzima
Regulamin forum
"Proszę, znaj mnie i moje zwyczaje. Jak każda inna żywa istota, mogę zachorować. Jednak w odróżnieniu od drapieżników, ja ukrywam swoją chorobę i słabość, aby przeżyć. Twoim obowiązkiem jest pilnować mojej wagi i wiedzieć, czy nie zmarzłam albo się nie przegrzałam. Znaj moje ciało i dotyk mojej sierści. Znaj błysk moich oczu i wrażliwość moich uszu. Zauważ, kiedy podupadam na zdrowiu. Dla mojego dobra, znaj mnie."
1. Przed utworzeniem nowego tematu sprawdź przy pomocy wyszukiwarki czy temat był już poruszany na forum - jeśli temat już istnieje postaraj się kontynuować wątek
2. Określ rzeczowo tytuł nowego wątku - tematy w stylu: "Pomocy !!!", "Mam problem ..." utrudniają innym użytkownikom korzystanie z forum
3. Do bezpośredniego kontaktu z innymi użytkownikami używaj skrzynki prywatnych wiadomości, ewentualnie shotbox'a.
"Proszę, znaj mnie i moje zwyczaje. Jak każda inna żywa istota, mogę zachorować. Jednak w odróżnieniu od drapieżników, ja ukrywam swoją chorobę i słabość, aby przeżyć. Twoim obowiązkiem jest pilnować mojej wagi i wiedzieć, czy nie zmarzłam albo się nie przegrzałam. Znaj moje ciało i dotyk mojej sierści. Znaj błysk moich oczu i wrażliwość moich uszu. Zauważ, kiedy podupadam na zdrowiu. Dla mojego dobra, znaj mnie."
1. Przed utworzeniem nowego tematu sprawdź przy pomocy wyszukiwarki czy temat był już poruszany na forum - jeśli temat już istnieje postaraj się kontynuować wątek
2. Określ rzeczowo tytuł nowego wątku - tematy w stylu: "Pomocy !!!", "Mam problem ..." utrudniają innym użytkownikom korzystanie z forum
3. Do bezpośredniego kontaktu z innymi użytkownikami używaj skrzynki prywatnych wiadomości, ewentualnie shotbox'a.
- Renika
- Posty: 219
- Rejestracja: 20 lip 2013, 20:51
- Miejscowość: okolice Krakowa
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Re: Nadczynność tarczycy
Moja świna miała guzka na tarczycy który powodował jej nadczynność. Dopiero po zabiegu usunięcia guzka wszystko wróciło do normy. Przez cały czas ładnie jadła owies, płatki grochu, pestki dyni i czywiście karmę podstawową VL + smakołyki ale waga leciła w dół. Myślę że powinnaś zdecydować się na zabieg u dobrego weterynarza.
Re: Nadczynność tarczycy
No właśnie wetka mówiła tylko o powiększeniu tarczycy, nic o guzku. Ogólnie spadek wagi się zatrzymał, około miesiąca od rozpoczęcia tabletkoterapii, dodatkowo powolutku idzie w górę. W zeszłym tygodniu ważyła 630, a w tym tygodniu na kontroli już prawie 670. Dawka pozostała ta sama, ale dostałam inne tabletki ze zmniejszoną dawką (2.5mg) i daję pół, a nie ćwiartkę. Co zauważyłam, to jak miałam jeszcze te z dawką 5mg i dałam już Zosi pół (więc dostała większą dawkę niż wcześniej) to była bardzo osowiała i nie miała apetytu. Czytałam, że najczęściej takie skutki uboczne moga wystąpić. Wróciliśmy do poprzedniej dawki i zupełnie inaczej się czuła, dużo lepiej.
Po kontroli zostajemy na dawce 1.25 mg tiamazolu przez 2 miesiące i potem ponowne badanie krwi. Będę się bardzo cieszyć, jak Zosik przytyje chociaż do tych 700g, bo teraz wygląda jak cień świnki....
Po kontroli zostajemy na dawce 1.25 mg tiamazolu przez 2 miesiące i potem ponowne badanie krwi. Będę się bardzo cieszyć, jak Zosik przytyje chociaż do tych 700g, bo teraz wygląda jak cień świnki....