Skąd ja to znam...katia pisze:Wczoraj pannice miały ciężki dzień. Nie wiem, może jakieś przesilenie wiosenne je dopadło lub inny PMS. Już w nocy prowadziły zacięte dysputy o wyższości liścia kalafiora nad marchewką. O 3 nad ranem musiałam nawet interweniować, bo mało klatki nie rozniosły. Rano pokłóciły się przy śniadaniu, więc z trwogą wracałam z pracy i powoli zaglądałam do pokoju. Siedziały cicho, jedna w hamaku, druga w norce. Chyba były na siebie obrażone co jednak momentalnie im przeszło kiedy zabrałam je z klatki pobiegać. Czupi jeszcze chwilę pokazywała fochy ale ostatecznie znów zaczęły się razem bawićWieczór i ta noc już były spokojne i w pełnej komitywie.
![]()
Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Candi9
- Posty: 286
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
- Candi9
- Posty: 286
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Okazało się, że zachowanie było spowodowane nadczynnością hormonalną - myślałam, że to są zachowania dominacyjne albo zwyczajna agresja, a biedna Psotka miała ciągłą ruję
-
Joanna91
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Dziewczyny pokazują charakter? Może Milka zaczęła dorastać? 
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Dziś już wszystko po staremu. Nie ma żadnych bójek. Chyba po prostu mama Czupi uznała, że córka może iść na swoje, no i Milka zaanektowała sobie hamaczek a Czupi ma już norkę na wyłączność i jest spokój.


Mam jednak problem ale głównie ze sobą. Jestem po prostu niecierpliwa
Dziewczyny są nadal mocno nieufne, szczególnie Czupi, aczkolwiek i tak jest nieco lepiej niż na początku. Codziennie kilkukrotnie je głaszczę, wyjmuję z klatki i przytulam, biorę na kolana, na których wytrzymują jednak tylko chwilkę. Strasznie bym chciała aby były przytulankami. Może kiedyś się do mnie przekonają i pokochają.


Mam jednak problem ale głównie ze sobą. Jestem po prostu niecierpliwa
-
Anulka1602
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Rozumiem twoją niecierpliwość bo panienki są słodkie i cudne jednak daj im trochę czasu a zobaczysz że będziesz mieć słodkie przytulanki które same będą się upominać o kolankowanie. Trzymam
i życzę Wam dużo miłości i zdrówka 
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Wątek nie cieszy się szalonym zainteresowaniem, co nie zmienia mojej fascynacji dziewczętami.
Czupi na siłowni

Jest przełom, bo Czupi zaczyna jeść z ręki
Wczoraj nieśmiało zjadła kawałek cykorii, najpierw siedząc mi na kolanach a później biegając po podłodze dała się przekupić.

Milka jest śmielsza toteż bardziej chętna do współpracy
Czupi na siłowni

Jest przełom, bo Czupi zaczyna jeść z ręki

Milka jest śmielsza toteż bardziej chętna do współpracy
-
Anulka1602
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
No to cudownie
Zobaczysz że będzie coraz lepiej i nim się obejrzysz dziewczyny same będą cię prosić o kolankowanie!
Zobaczysz że będzie coraz lepiej i nim się obejrzysz dziewczyny same będą cię prosić o kolankowanie!
-
Joanna91
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Ja jestem bardzo zainteresowana ! I na bieżąco śledzę wątek. Tylko mało się odzywam 
- Dzima
- Posty: 10141
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Tu są te ślicznotki
Ale mają wspaniałe życie! Szczęście że do ciebie trafiły!
Ale mają wspaniałe życie! Szczęście że do ciebie trafiły!
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

