Gdybyście nie wiedzieli, że Tola ma problemy zębowe to teraz nikt by nie powiedział, że to chora świnka. Niczym nie różni się od innych prosiaczków. Wszystko je, tempo jedzenia też normalne boe ja raz na miesiąc nie mogę ważyć. Z reguły tak 2-3 razy w tygodniu i jak jest spadek to od razu nie panikuję tylko kontroluję za kilka dni. Jeśli by sukcesywnie spadały to znaczy, że coś się dzieje. Ale tutaj mamy raz więcej, raz mniej więc nie jest źle Dzisiaj też było zbiorowe ważenie
Frugo na spacerze. Wyciszcie głośniki bo mega wiało... Frugo nigdzie nie ucieka, chodzi ode mnie do mojego taty. Chciałam nagrać jak biegnie za tatą ale oczywiście jak wyciągnęłam telefon to Frugo się rozmyślił ;p https://www.youtube.com/watch?v=W5TcaIvArE8
Wiem...ale u Ciebie inna sytuacja. Jedna- problemy zębowe, druga- starsza Pani, która już też nie najzdrowsza.
Przy zdrowych świniach nie ma co ważyć co chwilę, bo o paranoję łatwo .
Dalej nie mogę się nadziwić, że tak grzecznie na wadze stoją! No nawet Frugo!
Kiedyś aż tak często nie ważyłam
U mnie wszyscy są grzeczni!
Mieliśmy kiedyś przez dwa dni Edzię na TDT.Też była bardzo grzeczna! Szkoda, że nie ma żadnych informacji co z nią...
Frugo to urodzony model. Posadzę go, ustawię głowę a on siedzi Na wadze nawet zrobił ładną minę ale miałam złą opcję ustawioną w aparacie i póki zmieniłam to już opuścił głowę
Pozazdrościć!
Moje zwierzyna- same dziki! Każdy ma własne zdanie, zwykle inne od mojego .
Tyle chociaż, że strzykawki lubią....o ile nie zawierają ratunkowej !
No ale u Ciebie to nawet tablety pożerają jak leci!
Oddam Ci na wychowanie to moje charakterne stado! podobno zwierzaki upodabniają się do właściciela, także przebywanie ze mną źle wpływa na charaktery
Śliczna Edzia. O reszcie się nie wypowiadam, bo wiadomo.
Ja swoich na wadze utrzymać nie mogę. Wyświetlacz pokazuje co chwila inny wynik, bo tak się kręcą. Ważę w misce, żeby trudniej im było uciec
Zasłaniać oczy i przyciskać....serio! Dziczyzna wredna!
Psa muszę brać na ręce i razem z nią wchodzić na wagę!
Inaczej nie zważysz!
Przez co niestety ja też muszę się dowiedzieć ile ważę, a wolałabym nie...
P.S. Ostatnio za każdym razem jak słucham gotyku, to widzę przed oczami Tolę w pomidorze! Zrobiłyście mi kuku w głowie!