Dziś mija pół roku, odkąd odeszłaś. Moja mała, dzielna dziewczynko. W tym czasie kolejne trzy świnki pobiegły do Ciebie... Czasem mam wrażenie, że zbyt szybko powiększa się to Wasze stado po tamtej stronie... Tęsknię za Tobą, mój poczochrańcu... Już pół roku mój świat nie kręci się wokół Ciebie... To bardzo, bardzo długo...

Wspominam czasem ten dzień, gdy przywiozłam Cię z Warszawy do domu, wzięłam na kolana, usiadłyśmy razem do komputera, a Ty... wyłożyłaś różową stópkę i poszłaś spać, taka byłaś wymęczona podróżą... Ale byłaś wreszcie w domu. I wiedziałaś o tym... NA zawsze zostaniesz w moim sercu, Whisperku. Opiekuj się nimi wszystkimi tam, tak jak one opiekowały się Tobą tutaj...