Wczoraj Minionek i Fredrikson byli u doktor Ani. Serca stan stabilny, jama brzuszna ok. Ponieważ obaj mają podwyższony cukier, pierwszy do pobrania krwi poszedł Fredrikson. No i mały tak się zestresował, że prawie nam zszedł
Na szczęście szybka pomoc doktor Ani i udało się, mały żyje, ale mi przybyło siwych włosów, taka akcja
Krew pobrano, no i potwierdziło się, że Fredrikson ma cukrzycę. U Minionka niestety nie udało się pobrać krwi, bo i on zaczął się stresować, więc po akcji z Fredriksonem, odpuściliśmy mu.