Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Anulka1602

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Anulka1602 »

Biedna Tosinka :pocieszacz:
Dziewczynki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: by wszystko było dobrze i życzą Dużym dużo siły :buzki:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: sosnowa »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Cooyo »

Tosiu :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Nie pojechaliśmy do Szczecina, ponieważ nie mogliśmy się dodzwonić do 15 bo mieli awarię telefonu. Z pracy nie mogłam wyjść wcześniej, pogoda do niczego więc bylibyśmy na sam koniec. Powiedziano nam,że może Tosia musiałaby zostać do rana , no a rano to w pracy muszę być. W każdym razie jutro rano wcisnął nas nasz dr Dawid, który wcześniej robił Tosi korekcje. Zobaczymy. A ja mam taki katar,że na oczy nie widzę bo się ze mnie leje :( .
Byle Tosince było lepiej, dzisiaj z ogórkiem dała radę, ale generalnie od niedzieli na ratunkowej jedziemy.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Dzisiaj to była tragedia z dodzwonieniem... ja wysłałam kuzynkę żeby im powiedziała o co chodzi i że czekam na telefon. Na szczęście Tola jutro jedzie.
Tu największym problemem jest odległość... ja potrzebuję co najmniej dwie godziny więc z reguły muszę brać urlop w pracy :idontknow: ale wszyscy wiemy, że dla świnek trzeba się poświęcić :102:
Mam nadzieję, że Tosia już jutro będzie mogła jeść :fingerscrossed: namęczą się te nasze dziewczyny...
Obrazek
Anulka1602

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Anulka1602 »

Trzymamy mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: sosnowa »

Z całych sił.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: urszula1108 »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Jak tam Tosiunia?
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10130
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Dzima »

:fingerscrossed: :fingerscrossed:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”