Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: balbinkowo »

Asiu ale 10 stycznia jest już na 2 dni, to pojedziecie do Kliszcza, zobaczysz co Wam powie, a puki co na ręcznym Wam pozostaje jechać :roll:
Trzymam mocno kciuki aby to była chwilowa niedyspozycja :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Kurcze nie 10, tylko 19 mamy wizytę, prawie dwa tygodnie... a jak ma jakiś stan zapalny to za długo...
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Chryzantem »

Nie wiem co doradzić, nie ma jakiegokolwiek weta w okolicy który mógłby coś zaradzić na ten ewentualny stan zapalny? Albo jakaś mała korekta, cokolwiek... Tosiu :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: sosnowa »

O rety.
Może faktycznie ktoś bliżej by ją obejrzał. Przeciwbólowy jej podajesz jakiś?
Mocno trzymam
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Asita »

Czy jakaś zmiana? Postanowiliście gdzieś bliżej jechać?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Nie je, leży tylko, brzuszek wzdęty. Nie mam przeciwbólowych dla niej. Jutro kombinujemy do Szczecina jechać do weta Tolci martusiowej. Umówiliśmy się na 19.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: sosnowa »

Trzymam z całych sił
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Będzie dobrze :ok: Dr Czyż naprawi Tosiowe ząbki :pocieszacz: Tylko jeszcze biedulka do jutra musi się pomęczyć :pocieszacz:

Uważajcie na wzdęcie. Jakiś espumisan, masaż brzuszka, termofor.
Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: urszula1108 »

Mocno trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: i czekamy na wieści.
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Masujemy, grzejemy, dajemy espumisan, strzykawy, głaszczemy, gadamy. Dziubnęła ogóra 4 razy... Znów w chacie bałągan, my niewyspani, Tosinka najważniejsza!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”