Zdrówka Pandziu
Gliwickie stado - już nie takie samo...
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Jak dobrze, że byłaś wtedy w domu
kurczę u mnie też kapią te poidła, wydaje mi się że to wina uszczelki przy gwincie bo ona się wyrabia, ostatnio do każdego poidła dołożyłam jeszcze po jednej gumowej podkładce, bo ile można wymieniać żwirek pod poidłem. W życiu bym nie pomyślała, że to może być niebezpieczne dla świnki.
Zdrówka Pandziu
Zdrówka Pandziu
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
- Cooyo
- Posty: 867
- Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
O kurczę
Pandusiu, kuruj się 
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj!
⬇

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci


Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Pandzioszka dziękuje za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia
Ma się dobrze (odpukać). W czwartek z kliniki w Katowicach odebrałam ją i pojechałyśmy od razu do Bielska, żeby dr Całus jeszcze się wypowiedziała na jej temat. Jak sobie przez weekend patrzyłam na tą najsłodszą na świecie świnkę to nie wierzyłam, że parę dni temu była 3 łapkami za TM.
Historię z poidłem opowiedziałam wszędzie gdzie się da. Wywołała niemałe poruszenie i dobrze, może to uchroni choćby jednego prosiaczka. Poidła z trixie wywaliłam od razu. Kupiłam sippy i szczerze, nie uważam, że jest bezpieczniejsze. Panda potrafi odwrócić głowę do góry nogami i tak czy siak władować całe do gardła
Na tą chwilę wróciłam do drinky, ale pomysłów na dłużej brak. Cwaniak pije z miseczki, Fiśka coś tam ciumka a Panda, która ma chore nerki nic a nic
Podawanie leków idzie opornie, bardzo opornie. Mieszam jej już wszystko, nawet probiotyk z karmą ratunkową a i tak to droga przez mękę. I jeszcze ta myśl "żeby zaś się nie zachłysnęła"
Tak Pandzioszek wygląda po walce ze mną:

Po ostatnich dniach po raz kolejny mam przemyślenia, że właściciel świnek powinien:
1. Nie sypiać
2. Nie pracować
3. Być zawsze w domu
4. Kilka razy dziennie dokładnie przyglądać się świnkom
5. Być zawsze przygotowanym do trasy, mieć do dyspozycji swój samochód, zawsze zatankowany, mieć prawo jazdy i być dobrym kierowcą, żeby w stresie podołać zadaniu LUB mieszkać 5 minut od dobrego weta/samemu być wetem
6. Mieć miliony molet na ewentualne koszty leczenia
7. Przewidywać co niemożliwe do przewidzenia

Ma się dobrze (odpukać). W czwartek z kliniki w Katowicach odebrałam ją i pojechałyśmy od razu do Bielska, żeby dr Całus jeszcze się wypowiedziała na jej temat. Jak sobie przez weekend patrzyłam na tą najsłodszą na świecie świnkę to nie wierzyłam, że parę dni temu była 3 łapkami za TM.
Historię z poidłem opowiedziałam wszędzie gdzie się da. Wywołała niemałe poruszenie i dobrze, może to uchroni choćby jednego prosiaczka. Poidła z trixie wywaliłam od razu. Kupiłam sippy i szczerze, nie uważam, że jest bezpieczniejsze. Panda potrafi odwrócić głowę do góry nogami i tak czy siak władować całe do gardła
Podawanie leków idzie opornie, bardzo opornie. Mieszam jej już wszystko, nawet probiotyk z karmą ratunkową a i tak to droga przez mękę. I jeszcze ta myśl "żeby zaś się nie zachłysnęła"

Po ostatnich dniach po raz kolejny mam przemyślenia, że właściciel świnek powinien:
1. Nie sypiać
2. Nie pracować
3. Być zawsze w domu
4. Kilka razy dziennie dokładnie przyglądać się świnkom
5. Być zawsze przygotowanym do trasy, mieć do dyspozycji swój samochód, zawsze zatankowany, mieć prawo jazdy i być dobrym kierowcą, żeby w stresie podołać zadaniu LUB mieszkać 5 minut od dobrego weta/samemu być wetem
6. Mieć miliony molet na ewentualne koszty leczenia
7. Przewidywać co niemożliwe do przewidzenia
Ostatnio zmieniony 08 sty 2018, 10:51 przez Anula, łącznie zmieniany 1 raz.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Nie zgodzę się z punktem 5. Właściciel powinien cały dzień przyglądać się świnkom, bo one zawsze wykombinują coś wtedy, gdy na chwilę spuścisz je z oczu.
Zestresowałaś mnie tym poidełkiem. U nas Mysza tak strasznie nim szarpie podczas picia, że martwię się, że coś sobie zrobi
Zestresowałaś mnie tym poidełkiem. U nas Mysza tak strasznie nim szarpie podczas picia, że martwię się, że coś sobie zrobi
-
Anulka1602
Re: Gliwickie stado :)
Zgadzam się z Ulą bo
zawsze coś wykombinują w najmniej odpowiednim i niespodziewanym momencie
A z tym poidłem-masakra,ja chyba moim zlikwiduję bo i tak pięknie piją z miseczki a z poidła to tak jak wasze-cała rurka prawie w gardle
A z tym poidłem-masakra,ja chyba moim zlikwiduję bo i tak pięknie piją z miseczki a z poidła to tak jak wasze-cała rurka prawie w gardle
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Ja muszę koniecznie nagrać jak piją moje świnie. Cwaniak atakuje poidło do góry nogami, Panda wkłada rurkę po gardło a Fiśka zanim weźmie łyka to kilka razy musi zrobić głową kółeczko wokół rurki. Zawsze wiedziałam, że moje świnie nie są normalne...Anulka1602 pisze:Zgadzam się z Ulą bo![]()
zawsze coś wykombinują w najmniej odpowiednim i niespodziewanym momencie
![]()
A z tym poidłem-masakra,ja chyba moim zlikwiduję bo i tak pięknie piją z miseczki a z poidła to tak jak wasze-cała rurka prawie w gardle
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
- Kluskaxyz
- Posty: 900
- Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Tesia
piękna była 
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Przychodzimy i dajemy znać co u nas.
Pandzioszka była tydzień temu na kontroli. Na RTG wyszło, że po zapaleniu płuc nie ma ani śladu
Moja dzielna słodka dziewczynka, w życiu bym nie pomyślała że tam mało brakowało żeby odeszła za TM.
U reszty wszystko bez zmian, Fiśka wszystko gryzie i wpier....la, a Cwaniak gada, gada i GADA
Pandzioszka była tydzień temu na kontroli. Na RTG wyszło, że po zapaleniu płuc nie ma ani śladu
U reszty wszystko bez zmian, Fiśka wszystko gryzie i wpier....la, a Cwaniak gada, gada i GADA
