Problemy z dwoma samczykami z jednego miotu. Prośba o pomoc.

ODPOWIEDZ
patkob

Problemy z dwoma samczykami z jednego miotu. Prośba o pomoc.

Post autor: patkob »

Witam wszystkich i proszę o pomoc bo już nie wiem co dalej poradzić. Od 4 miesiecy córka i ja jestesmy w posiadaniu dwóch chłopaków z jednego miotu. Na początku nie było problemów z agresją aż do momentu gdy swiniaki oswoiły się z otoczeniem. Gucio agresor i Pysio nieśmiałek zaczęły toczyć boje tzn Gucio zaczął atakować Pysia. Ponieważ świnki miały od poczatku klatkę 100 myślałyśmy, że się dogadają ale Gucio stawał się coraz bardziej agresywny i biedny Pysio nawet spokojnie nie mógł zjeść. Wyczytałam gdzieś w internecie, że to może być problem za małej przestrzeni więc spód klatki wsadziłam do wybiegu na stałe i każdy z chłopaków dostał swój oddzielny domek, miseczkę z jedzeniem i poidełko. Pomogło na krótko tzn. Gucio dalej gonił Pyska ale Pyś miał teraz więcej zakamarków do chowania się i nie drażnił tak Gucia swoim widokiem. Niestety Gucio zaczął pchać się do schowków Pysia na bezczelnego i znowu Pyś był biedny. W akcie rozpaczy postanowiłam kupić taką samą klatkę jak mieliśmy i spróbować je obie połączyć a jak to nie pomoże rozdzielić świnki. Sytuacja się powtórzyła, Gucio na początku zajął się przez parę dni poznawaniem nowego, większego lokum a jak się już znudził to zaczął startować do Pyśka. Odganiał go od jedzenia i gonił aż w końcu Pysiek zaczął się stawiać i chłopaki przeszli do bójek. Ostatecznie rozdzieliłam ich, stoją teraz w osobnych klatkach, widzą się i czują swój zapach. Co dalej?? Pewnie popełniłam masę błędów gdy świnki nie mogły się dogadać ale czy da się to jakoś naprawić i połączyć je? Weterynarz sugeruje kastrację obu swinek lub ewentualnie połączenie Pyska z jakąś przyjazną świnką a oddanie Gucia zainteresowanej osobie która nie może mieć dwóch prosiakow. Jedna i druga opcja mi nie odpowiadają. Może spróbować łączyć je na wybiegu? Ale co potem? Zagonic do swoich klatek czy znowu te klatki złączyć w jedną dużą klatkę? Jeżeli ktoś może coś podpowiedzieć to będę wdzięczna bo biedny Pyś widać jest nieszczęśliwy.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23117
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Problemy z dwoma samczykami z jednego miotu. Prośba o po

Post autor: porcella »

Takie historie się zdarzają, pewnie można jeszcze zaradzić, ale to temat na dłuższą dyskusję ;-)
Jedno jest pewne - kastracja niewiele zmieni, samczyki kastrowane tez potrafią być agresywne w stosunku do "nieprzyjaciela". Skoro go już wybiorą, to zwykle przepadło, zapamietają na cale życie. Świnki mają dobra pamięć i osobne charaktery...
Możliwe, że kazdy z nich dogadalby się innym samczykiem, może jakaś kombinacja z adopcją?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
patkob

Re: Problemy z dwoma samczykami z jednego miotu. Prośba o po

Post autor: patkob »

Myślałam o takiej podmiance ale córka jest niechętna. Jeżeli jednak nic nie pomoże to wytłumaczę jej to jakoś, w końcu te zwierzaki będą z nami parę lat i chcemy żeby było im jak najlepiej. Najpierw jednak chciałabym jeszcze spróbować je połączyć tylko w jakiś mądry sposób, żeby bardziej nie zaszkodzić dlatego liczę na jakieś podpowiedzi. Ja niestety fachowcem w tej dziedzinie nie jestem :). Miałam wprawdzie jako dziecko świnkę morską ale to były czasy gdy prosiaki trzymało się w pojedynkę, w akwarium i tylko w trocinach nie mówiąc już o rzeczach typu hamaczki i śpiworki...czyli baaaardzo dawno temu :P.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23117
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Problemy z dwoma samczykami z jednego miotu. Prośba o po

Post autor: porcella »

Jest caly dział o łączeniu świnek - opisane różne przypadki i metody.
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=30
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”