Dziękujemy
Zapomniałam odnotować, że 29 grudnia byliśmy na korekcie- tym razem (po raz pierwszy) była robiona na wziewce. Dr podjęła taką decyzję gdyż chciała dokładnej obejrzeć ryjek w środku. Mroku trochę słabiej je i nie odbudowuje masy. Miewał już gorszy bałagan w zębach i jadł mimo to, a teraz coś było nie tak. Nic niepokojącego jednak nie było widać.
Póki co- radzi sobie z jedzeniem i trzyma wagę ok 850g. Bywało lepiej.
Na foce Mroku- po korekcie obudził się... za kratkami.Był tak zdumiony tym faktem, że przez godzinę, kiedy zajmowałyśmy się z Dr innymi świnkami nie ruszył się z miejsca, a nawet nie schował tylnej łapki, która mu się wysunęła.
