Z Dziennika Chlewika vol. 2 - trzy lata z Shani
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Pani Strzyga
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Są, są
co prawda ich profil trochę zaniedbałam (jak wszystko przez ostatni prawie rok
), ale nadal pozostają Caviarnianymi świnkami 
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Witamy ponownie
Szkoda, że Wasz poprzedni wątek znikł
Za długo nie wrzucałaś zdjęć ślicznotek 
Szkoda, że Wasz poprzedni wątek znikł
-
Pani Strzyga
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Też mi żal, trochę za długo mi zajęło uporządkowanie tego bałaganu, który mi się w pracy i rodzinie zrobił. Napisałabym, że teraz już jestem na prostej itp, ale jak coś takiego piszę lub mówię na głos to mnie staruszek Los od razu ustawia do prostej pieszczotliwym kopniakiem prosto w tyłek
Shani chyba połączyła fakty i stwierdziła, ze wizyta Ewy i Michała może oznaczać jakieś większe zmiany w jej życiu. Mianowicie, po okresie osowienia i smutku nadrabia utratę wagi. Wczoraj było 694 gramy, dziś już 718. Nadal jej daleko do czasów, gdy waga wskazywała 800-850 gram, ale nawet ten niewielki wzrost wagi mnie cieszy.
Shani chyba połączyła fakty i stwierdziła, ze wizyta Ewy i Michała może oznaczać jakieś większe zmiany w jej życiu. Mianowicie, po okresie osowienia i smutku nadrabia utratę wagi. Wczoraj było 694 gramy, dziś już 718. Nadal jej daleko do czasów, gdy waga wskazywała 800-850 gram, ale nawet ten niewielki wzrost wagi mnie cieszy.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Jeszcze nadrobi to co straciła
Świnki w bardzo szybkim tempie chudną ale żeby później nadrobić to niestety potrzebują dużo czasu...
- paulina501
- Posty: 265
- Rejestracja: 29 lip 2013, 17:30
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Ja bym chciała chudnąć tak szybko jak świnki i tyć tak powoli 
Moje adopciaki: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=55&t=4829
Wątek Whisky: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=71&t=4759 [*]
Wątek Whisky: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=71&t=4759 [*]
-
Pani Strzyga
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Ja mam taką tendencję w stresie i ona wcale taka fajna nie jest.
W sumie większość czasu próbuję przytyć, bo wyglądam jak wyjątkowo pyskaty strach na wróble
W sumie większość czasu próbuję przytyć, bo wyglądam jak wyjątkowo pyskaty strach na wróble
- Ewa i Michał
- Prezes SPŚM
- Posty: 1910
- Rejestracja: 23 maja 2016, 20:42
- Miejscowość: Gdynia
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Trema już "urlopuje się" u nas
i czeka, aż Jej przyszli służący zajadą po Nią karocą i zabiorą Księżniczkę na Jej przyszłe włości 
Teoś,Rogerek,Jędrzejek,Bobiczko,Toficzek,Kubuś,Batmanek,Klusia,Chojraczek,Leoś,Liluś,Majeczka,Gajuszek,Misia,Batonik,Sherlock,Splinterek,Rodzyś,Fila,Pyrka,Klusek,Watson,Kartofel,Ziemniaczek,Piratka,Uszatek,Szaruś,Rakieta,Florka 
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Dobrze, że wróciłaś
Za szybkie łączenie i świńską przyjaźń

- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Nie mogę się doczekać przyjazdu księżniczki na włości.
Co do wagi i stresu to zapewniam, że gdybyś spróbowala odwrotnej reakcji i tyła wówczas, to natychmiast byś wróciła do strachowania na wróble. Jakby co, to się zamienię z rozkoszą. Zwłaszcza w obecnych jakźe tolerancyjnych czasach
Co do wagi i stresu to zapewniam, że gdybyś spróbowala odwrotnej reakcji i tyła wówczas, to natychmiast byś wróciła do strachowania na wróble. Jakby co, to się zamienię z rozkoszą. Zwłaszcza w obecnych jakźe tolerancyjnych czasach
-
Pani Strzyga
Re: Z Dziennika Chlewika vol. 2
Przyjazd Tremy niestety się jeszcze o dzień opóźnił, bo mój M. musiał dziś zostać dłużej w pracy. I tak sobie teraz siedzę - ja, dzieci, Shani i koty. Trochę znudzeni, trochę zawiedzeni, że jaśnie panienka jednak nie dziś do nas dotrze...
No, pewnie, gdybym tyła to bym płakała, że nie chcę tych kilogramów. Ale obecnie jestem już 7 kilo na minusie i problem zaczyna być nie tylko jeśli chodzi o wygląd ale też o ogólne funkcjonowanie organizmu. Najgorzej, że coraz mniej rzeczy mogę jeść, bo po prawie wszystkim źle się czuję. Na chwilę obecną postanowiłam na miesiąc odstawić całkowicie gluten i sprawdzić, czy to coś pomoże (niby mogłabym zrobić badania krwi w tym kierunku, ale to 200 zł i po prostu mi ich szkoda na coś co mogę sprawdzić w inny sposób, może troszkę dłużej, ale równie skutecznie). Pomysł przyszedł z artykułu, który wysłała mi przyjaciółka - na 20 wymienionych w nim objawów nietolerancji glutenu mam 15.
Do tego wszystkiego skończył mi się urlop i wróciłam na moje "ukochane" nocki
Na szczęście tylko do 15 grudnia, bo wtedy zaczyna się mi druga część zaległego urlopu. 
No, pewnie, gdybym tyła to bym płakała, że nie chcę tych kilogramów. Ale obecnie jestem już 7 kilo na minusie i problem zaczyna być nie tylko jeśli chodzi o wygląd ale też o ogólne funkcjonowanie organizmu. Najgorzej, że coraz mniej rzeczy mogę jeść, bo po prawie wszystkim źle się czuję. Na chwilę obecną postanowiłam na miesiąc odstawić całkowicie gluten i sprawdzić, czy to coś pomoże (niby mogłabym zrobić badania krwi w tym kierunku, ale to 200 zł i po prostu mi ich szkoda na coś co mogę sprawdzić w inny sposób, może troszkę dłużej, ale równie skutecznie). Pomysł przyszedł z artykułu, który wysłała mi przyjaciółka - na 20 wymienionych w nim objawów nietolerancji glutenu mam 15.
Do tego wszystkiego skończył mi się urlop i wróciłam na moje "ukochane" nocki
