 Udało mi się do tych 820g ją dociągnąć i widzę, że cały czas tyle na "liczniku"
 Udało mi się do tych 820g ją dociągnąć i widzę, że cały czas tyle na "liczniku"  I super. Jolka, z tego co wiem od Pati na szybko to serduszko dobrze jak na możliwości Janinki. Łapki chyba też. Zda relację potem sama
 I super. Jolka, z tego co wiem od Pati na szybko to serduszko dobrze jak na możliwości Janinki. Łapki chyba też. Zda relację potem sama 
Moderator: pastuszek
 Udało mi się do tych 820g ją dociągnąć i widzę, że cały czas tyle na "liczniku"
 Udało mi się do tych 820g ją dociągnąć i widzę, że cały czas tyle na "liczniku"  I super. Jolka, z tego co wiem od Pati na szybko to serduszko dobrze jak na możliwości Janinki. Łapki chyba też. Zda relację potem sama
 I super. Jolka, z tego co wiem od Pati na szybko to serduszko dobrze jak na możliwości Janinki. Łapki chyba też. Zda relację potem sama 
 Serce ustabilizowane - jest sukces
 Serce ustabilizowane - jest sukces    Prawa komora, która ostatnio się powiększyła, zmniejszyła się, lewa również się zmniejszyła. Niunia dostała jeszcze tylko lekarstwo na "regenerację" serduszka, cała reszta leków ma być kontynuowana. Lekarstwa zakupione. Kontrola za 2 miesiące. Badanie łatwe nie było bo Anielisia ma przesunięte serduszko o jakieś 90 stopni. Także nasza ciocia weterynarz się dziś nagimnastykowała troszkę. To przesunięte serduszko może być kwestią genetyczną, ale nie musi. Oby dalsze losy dziewczynek układały się tak pomyślnie jak teraz, tego bym sobie dla nich życzyła. Zasługują na spokojne życie, na opiekę i miłość. Mają nowych przyjaciół, wiodą wesołe świńskie życie w zagrodzie, w której niczego im nie brakuje.
 Prawa komora, która ostatnio się powiększyła, zmniejszyła się, lewa również się zmniejszyła. Niunia dostała jeszcze tylko lekarstwo na "regenerację" serduszka, cała reszta leków ma być kontynuowana. Lekarstwa zakupione. Kontrola za 2 miesiące. Badanie łatwe nie było bo Anielisia ma przesunięte serduszko o jakieś 90 stopni. Także nasza ciocia weterynarz się dziś nagimnastykowała troszkę. To przesunięte serduszko może być kwestią genetyczną, ale nie musi. Oby dalsze losy dziewczynek układały się tak pomyślnie jak teraz, tego bym sobie dla nich życzyła. Zasługują na spokojne życie, na opiekę i miłość. Mają nowych przyjaciół, wiodą wesołe świńskie życie w zagrodzie, w której niczego im nie brakuje.
 
  , to mam na co wymieniać.
 , to mam na co wymieniać. Trochę jak dalmatynka
 Trochę jak dalmatynka  Jak tam grażkowy brzuszek?
 Jak tam grażkowy brzuszek? Jeszcze jest taka nieśmiała...i ostatnia podchodzi do miseczki, ale podchodzi i postęp jest duży.
 Jeszcze jest taka nieśmiała...i ostatnia podchodzi do miseczki, ale podchodzi i postęp jest duży.  Topinambur i korzeń cykorii też smakuje tym małym dupinkom
 Topinambur i korzeń cykorii też smakuje tym małym dupinkom 
u Patryka to samo, Juz leki wszystkie przez dwa tygodnie wziął, jeden dzień ok, a drugiego dnia plaster wyjmuję z norkipatrycja pisze:@Lunorek- wczoraj znalazłam jakąś jedną "sklejkę" w norce, ale dziś ok. Nie wiem od czego to zależy...

 Po prostu musi być świeża kupa, jeszcze ciepła
 Po prostu musi być świeża kupa, jeszcze ciepła   , do badania...
 , do badania...