To wiesz - nic nie stoi na przeszkodzie
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, być może niedługo będziesz miała własny trójświń. A to już połowa sześcioświnia!
Mój TŻ nie zgadza się na więcej niż 2 świnie więc 3 świnka to będzie dopiero... wyzwanie dla niego. Po prostu zgadza się ,ale jak małe dziecko "nie będę jej lubił". Czasem mam wrażenie, że jestem z przedszkolakiem w związku
Mój też długo długo był nieugięty. Też miał ich nie lubić. Skończyło się na tym, że muszę świnki zdzierać z jego kolan!
Póki co, zauważyłam, że Remus rozplackowuje się minutę po ułożeniu na kolanach. Leży z wywalonymi kopytami, nie boi się zupełnie (choć wyjęcie z klatki nadal graniczy z cudem). Romulus niestety dzikus okropny.
A już w poniedziałek lub wtorek lądują u nas Piorun z Rakietkiem!!