Po pierwsze - sama nie wiem, jak zwięźle i trafnie określić problem. Jeśli macie jakieś pomysły - pomóżcie, może zmienię temat wątku na jakiś bardziej konkretny i więcej zdradzający .
Mój prosiek mieszkał dwa lata z bardzo miłą panią, która jednak nie wiedziała, że należy obcinać mu paznokcie. Była zdziwiona i powiedziała, że sprzedający jej tego nie mówił. Większość pazurków świnki była więc dość długa.
Jeden z paznokci z środkowego paluszka był całkiem płaski i rósł sobie pod spodem łapki (tak, że świnek stał na nim oraz na paluszku) i właściwie zaczynał już oplatać łapkę
Problem polega na tym, że mimo obcięcia pazurka, paluszek jest już w takiej pozycji na stałe. Ciężko mi wytłumaczyć jak dokładnie: najwygodniej będzie, jak sobie zegniecie palec serdeczny, aby wskazywał w stronę kciuka - mniej więcej takie jest położenie palca świnki od spodu jego łapki. Z tego co o świniach czytałam podejrzewam, że nie da się tego naprawić.
Czy to go boli? Świnek jest mało ruchliwy, nie lubi za bardzo biegać, czy to może być przez to? Jeśli nie boli, czy jest możliwość, że odezwie się na "stare lata" jak stare złamania u starszych ludzi? Jak można rozwiązać problem? Myślałam o amputacji paluszka (oczywiście u weta, nie nożyczkami ).
Nie byłam jeszcze ze zwierzakiem u weterynarza, więc póki co proszę Was o pomoc i rady.
P.S Przepraszam, jeśli był podobny temat. Szukając, znajdowałam tylko takie o "krzywych" paluszkach - nie wiem czy chodziło dokładnie o to samo.
Paluszek świnki wygięty na stałe
Moderator: Dzima
Re: Paluszek świnki wygięty na stałe
Ja na twoim miejscu poszłabym do weta. Skoro tamta pani nie wiedzieła że trzeba obcinać pazurki to według mnie nie miała żadnej wiedzy na temat świnek i pewnie nigdy z nią nie była u weta a co za tym idzie to to że paluszek może się okazać niejedynym problemem zdrowotnym świnki i dobrze by było żeby lekarz obejrzał świnkę i to jak najszybciej.
Re: Paluszek świnki wygięty na stałe
Anulka, dzięki za odpowiedź. Świnek wygląda na całkiem zdrową świnkę. Nie zmienia to faktu, że z pewnością na dniach się z nim wybiorę do weta i tak i tak. Masz rację, może nie być to jedyna rzecz, którą poprzednia właścicielka zaniedbała.
Re: Paluszek świnki wygięty na stałe
Widziałam w wątku "nasze świnki" że połączyłaś ze sobą obu panów. Trochę niemądrze zrobiłaś bo po pierwsze nie byłaś z nowym świnkiem u weta więc nie wiesz co w nim siedzi (oby nic) a po drugie obowiązuje dwutygodniowa kwarantanna. I teraz w razie choroby będziesz mieć dwa prośki do leczenia zamiast jednego. Mam nadzieję że nowy pan świnek okaże się zdrowy
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Paluszek świnki wygięty na stałe
Jeśli chodzi tylko o to, że palec jest wykrzywiony, to jest to normalne. Większość moich świń, nawet hodowlane i mające regularnie podcinane pazurki mają palce "każdy w inną stronę" Wystarczy podcinać po małym kawałku i często, a im to w chodzeniu w ogóle nie przeszkadza
Re: Paluszek świnki wygięty na stałe
Właśnie nie tyle jest krzywy co "przebiega" zgięty pod łapką. Na szczęście pani weterynarz mnie uspokoiła mówiąc, że świnka nie cierpi