Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: kimera »

Cuy może być nazwą zwykłej świnki morskiej, tylko w Peru i okolicach (Indianie hodują świnki normalnych rozmiarów), ale w Stanach i w Europie przyjęło się tak mówić na świnki-tuczniki, wyhodowane dopiero w latach 50-tych i hodowane na dużą skalę w Peru i innych krajach Ameryki Południowej. Pełna nazwa to cuy mejorado, świnka morska "ulepszona". Cuye ze względu na rozmiary spodobały się w Europie i od dawna hoduje się je w celu odwrócenia niekorzystnych cech tej odmiany, czyli słabego zdrowia, krótkiego życia i ogromnej nerwowości. Dzisiejsze cuye wystawowe niemal nie różnią się od zwykłych świnek, poza dużymi rozmiarami i związaną z tym masywniejszą budową ciała.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

A wyobrażacie sobie tą ilość bobków? :lol: :szczerbaty:
Obrazek
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Ilość pewnie podobna, ale wielkość :nie_powiem:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

Assia_B pisze:Ilość pewnie podobna, ale wielkość :nie_powiem:
Pewnie jak taki bobek spada na dno klatki to słuchać huk :laugh:
paprykarz

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: paprykarz »

Pałeczki nawozowe pierwsza klasa :lol:
Eris

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Eris »

Anula pisze:Pewnie jak taki bobek spada na dno klatki to słuchać huk :laugh:
Właśnie sobie to wyobraziłam :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Hahaha jak zwykłe zbaczacie na gówniane tematy :laugh:
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

:lol: Kupa i dentysta - to tematy, na które bardzo często zbacza dyskusja :rotfl:
paprykarz

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: paprykarz »

W sumie to się łączy. Jak ktoś się boi dentysty to ma od razu kupę :lol:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

paprykarz pisze:W sumie to się łączy. Jak ktoś się boi dentysty to ma od razu kupę :lol:
Jak ktoś jest wrażliwy to na każdy stres reaguje kupą :laugh:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”