Takie sobie Świństewka i coś jeszcze :)
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Milkaa
- Posty: 264
- Rejestracja: 31 gru 2016, 23:16
- Miejscowość: ok. Nowego Sącza
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Piękna   Na tym ostatnim tak słodko sobie śpi. Wymiziaj ode mnie całą piąteczkę
  Na tym ostatnim tak słodko sobie śpi. Wymiziaj ode mnie całą piąteczkę  
			
			
			
									
																
						- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Zapamiętamurszula1108 pisze:U mnie pięć wyszło przez przypadek. Bardzo podoba mi się duże stado, ale jak wszystkie wyjdą z klatki, to w pokoju już nie ma miejsca dla nas. Zwłaszcza, że one zwykle wtedy plączą się pod nogami żebrząc o jedzenie.
Jeśli za pół roku czeka Cię taka drastyczna zmiana życiowa, to rzeczywiście lepiej się wstrzymać z podejmowaniem decyzji o rozszerzeniu stada.
Jeśli wybierzesz Wrocław, to zapraszam do pracy na herbatę
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Trzymam za słowoAussie. pisze:Zapamiętamurszula1108 pisze:U mnie pięć wyszło przez przypadek. Bardzo podoba mi się duże stado, ale jak wszystkie wyjdą z klatki, to w pokoju już nie ma miejsca dla nas. Zwłaszcza, że one zwykle wtedy plączą się pod nogami żebrząc o jedzenie.
Jeśli za pół roku czeka Cię taka drastyczna zmiana życiowa, to rzeczywiście lepiej się wstrzymać z podejmowaniem decyzji o rozszerzeniu stada.
Jeśli wybierzesz Wrocław, to zapraszam do pracy na herbatę
.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Wymiziane, ale najpierw trzeba było dać ziółka, żeby zechciały współpracowaćMilkaa pisze:Wymiziaj ode mnie całą piąteczkę
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
A wiesz może ile ważą teraz Twoje prosiaki  ?
?
			
			
			
									
																
						- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Waga z 22.03.2017
Ai - 1112g
Lucynka - 1112g
Uleczka - 988g
Helutka - 941g
Mysza - 747g
			
			
			
									
																
						Ai - 1112g
Lucynka - 1112g
Uleczka - 988g
Helutka - 941g
Mysza - 747g
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Hymn, z mojej Trójki, każdy powyżej kilograma, dziewczyny koło 1100kg, Grzebyk bliżej 1000kg. Jak na moje oko są zdecydowanie za grube. Jagoda to taka buła, po niej najbardziej widać bo jest gładkowłosa  . Od dwóch tygodni jesteśmy na diecie bez karmowej. Zaraz zważę, ciekawa jestem czy cokolwiek się zmieniło
. Od dwóch tygodni jesteśmy na diecie bez karmowej. Zaraz zważę, ciekawa jestem czy cokolwiek się zmieniło   .
 .
			
			
			
									
																
						- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Ai ważyła już ponad 1200g. Schudła po problemach z tarczycą. Helutka zawsze była drobniutka, ale podobno waży więcej niż siostra. Mysza rośnie jak na drożdżach i sądząc, po jej apetycie i kształtach, to za jakiś czas będzie ponad kilogram żywej świńskiej wagi  Generalnie nie mam pojęcia jak należałoby odchudzać świnki. Faktem jest, że jak Ai się schudło, to zrobiła się żwawsza. Boję sie tylko, żeby nie popadła w niedoczynność po zabiegu. Niepokoi mnie, że dużo śpi, ale one w sumie wszystkie (oprócz Myszy) dużo śpią
 Generalnie nie mam pojęcia jak należałoby odchudzać świnki. Faktem jest, że jak Ai się schudło, to zrobiła się żwawsza. Boję sie tylko, żeby nie popadła w niedoczynność po zabiegu. Niepokoi mnie, że dużo śpi, ale one w sumie wszystkie (oprócz Myszy) dużo śpią   . Pewnie popadam w paranoję, bo sama walczę z niedoczynnością po radiojodzie i jest to średnio przyjemne. Kontrola Ai za dwa tygodnie.
. Pewnie popadam w paranoję, bo sama walczę z niedoczynnością po radiojodzie i jest to średnio przyjemne. Kontrola Ai za dwa tygodnie.
W sumie szczęśliwa świnka, to tłusta świnka i przynajmniej mają z czego chudnąć w razie choroby. Ai schudła 200g. Twarda jesteś, że trzymasz je na diecie Ja jestem zbyt miękka i świnie ode mnie wysępią wszystko co chcą
 Ja jestem zbyt miękka i świnie ode mnie wysępią wszystko co chcą   , chociaż przede wszystkim daję im zioła
 , chociaż przede wszystkim daję im zioła
			
			
			
									
																
						W sumie szczęśliwa świnka, to tłusta świnka i przynajmniej mają z czego chudnąć w razie choroby. Ai schudła 200g. Twarda jesteś, że trzymasz je na diecie
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Powiem Ci, że wieprzowinki kompletnie nie krzyczą o jedzenie odkąd odstawiłam karmę. Jakieś pół roku temu podjęłam taką samą próbę odstawienia karmy ale nie wyszło, za każdym wejściem do pokoju było darcie japek, że głodne, a może bardziej wkurzone bo przyzwyczaiły się do karmy.. Nie pamiętam jak wtedy zabrałam się do tematu ale tym razem jest cisza i spokój. Po Jagodzie widzę, że zrobiła się żwawsza, dzisiaj poczyniła popkorning, a nie robiła go odkąd dojrzała   . Tłusta świnka to nie jest szczęśliwa świnka, najedzona świnka to szczęśliwa świnka. A grunt to tak się najeść by nie przytyć. Karmę zamieniłam na trawokulki, dostają też kolby ziołowe, których wcześniej nie dawałam i gryzaki wszelkiego rodzaju, siano i zioła do pełna. No i oczywiście "bezpieczne" warzywa i owoce, których o tej porze roku jest na prawdę niewiele ale dajemy radę. Jestem dumna z tego kroku
 . Tłusta świnka to nie jest szczęśliwa świnka, najedzona świnka to szczęśliwa świnka. A grunt to tak się najeść by nie przytyć. Karmę zamieniłam na trawokulki, dostają też kolby ziołowe, których wcześniej nie dawałam i gryzaki wszelkiego rodzaju, siano i zioła do pełna. No i oczywiście "bezpieczne" warzywa i owoce, których o tej porze roku jest na prawdę niewiele ale dajemy radę. Jestem dumna z tego kroku   .
 .
			
			
			
									
																
						- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
U mnie cavia complete musi być. Dostają niewielką miseczkę na całe stado dwa razy dziennie, więc chyba nie jest to jakoś szczególnie dużo. Do tego trochę warzywek i sporo ziółek. Wagę na szczęście utrzymują od dłuższego czasu na stałym poziomie. Chyba większość karmy obecnie zjada Mysza, bo reszta śpi, a ta to tylko jedzenia szuka. Młoda jest to, żarcie potrzebuje, tylko nie wiem czy więcej rośnie wszerz, czy wzdłuż  
			
			
			
									
																
						