Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !
Moderator: pastuszek
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Busia sama - Pipi odeszła !
Mocno trzymam
			
			
			
									
																
						- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- 
				
				atka1966
Re: Busia sama - Pipi odeszła !
jedziemy dziś po południu do lekarza, Busia znowu chudnie, waży już 700 g !  dokarmianie nie wiele daje, a kupki ma maleńkie i miękkie, czyżby jelita też już strajkowały ?
 dokarmianie nie wiele daje, a kupki ma maleńkie i miękkie, czyżby jelita też już strajkowały ?  a dostaje Bio-lapis przecież...
 a dostaje Bio-lapis przecież...
			
			
			
									
																
						 dokarmianie nie wiele daje, a kupki ma maleńkie i miękkie, czyżby jelita też już strajkowały ?
 dokarmianie nie wiele daje, a kupki ma maleńkie i miękkie, czyżby jelita też już strajkowały ?  a dostaje Bio-lapis przecież...
 a dostaje Bio-lapis przecież...- 
				
				dominika45
Re: Busia sama - Pipi odeszła !
jakieś wieści po wizycie? co powiedział wet? trzymamy   
  
			
			
			
									
																
						 
  
- 
				
				atka1966
Re: Busia sama - Pipi odeszła !
wieści nieciekawe !   Busia ma powiększoną lewą nerkę, cukier 210, ogólnie słaba, wetka powiedziała, że damy jej miesiąc i jak waga się nie ustabilizuje, to nie ma co czekać, aż całkiem osłabnie i przestanie się ruszać, bo to już tylko by było przedłużanie agonii...
 Busia ma powiększoną lewą nerkę, cukier 210, ogólnie słaba, wetka powiedziała, że damy jej miesiąc i jak waga się nie ustabilizuje, to nie ma co czekać, aż całkiem osłabnie i przestanie się ruszać, bo to już tylko by było przedłużanie agonii...  nie ma co ją faszerować kolejnymi lekami, zastrzyki nie ma w co podawać, bo już tylko skóra i kości... Busiaczek mój kochany po prostu powoli odchodzi...
 nie ma co ją faszerować kolejnymi lekami, zastrzyki nie ma w co podawać, bo już tylko skóra i kości... Busiaczek mój kochany po prostu powoli odchodzi... 
			
			
			
									
																
						 Busia ma powiększoną lewą nerkę, cukier 210, ogólnie słaba, wetka powiedziała, że damy jej miesiąc i jak waga się nie ustabilizuje, to nie ma co czekać, aż całkiem osłabnie i przestanie się ruszać, bo to już tylko by było przedłużanie agonii...
 Busia ma powiększoną lewą nerkę, cukier 210, ogólnie słaba, wetka powiedziała, że damy jej miesiąc i jak waga się nie ustabilizuje, to nie ma co czekać, aż całkiem osłabnie i przestanie się ruszać, bo to już tylko by było przedłużanie agonii...  nie ma co ją faszerować kolejnymi lekami, zastrzyki nie ma w co podawać, bo już tylko skóra i kości... Busiaczek mój kochany po prostu powoli odchodzi...
 nie ma co ją faszerować kolejnymi lekami, zastrzyki nie ma w co podawać, bo już tylko skóra i kości... Busiaczek mój kochany po prostu powoli odchodzi... 




