Jak robisz inhalacje? Dużo zdrówka dla celebrytów.porcella pisze:Kontrola w czwartek rano. Dzisiaj, kiedy wróciłam, zastałam Tolę chrupiącą listki brokuła. Jakby ciszej spod tego domku... znaczy charkot jest, ale mniejszy. Zaraz podaję leki, ważę, inhaluję amolem, jak wczoraj, po inhalacji kichała jak najęta i myślę, że to słuszne było.
Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Nalewam gorącej wody do miseczki, kapię olejkiem lub Amolem i trzymam Tolę tak, żeby jej para leciała w kierunku noska - ale nie za blisko.
Kontrola wykazała, że płuca są czyste, natomiast w nosie stale siedzi jakiś akordeon, który przy kazdym oddechu gra całą gamę. Jeszcze jutro antybiotyk, a potem mala dawka sterydu. Za tydzień - 10 dni, jesli fuczenie nie ustąpi, robimy prześwietlenie glowy. Na szczęście, od wczorajszego wieczora Tola jest wyraźnie bardziej zainteresowana jedzeniem i żwawsza, więc chyba idzie ku lepszemu, tylko bardzo, bardzo wolno.
Kontrola wykazała, że płuca są czyste, natomiast w nosie stale siedzi jakiś akordeon, który przy kazdym oddechu gra całą gamę. Jeszcze jutro antybiotyk, a potem mala dawka sterydu. Za tydzień - 10 dni, jesli fuczenie nie ustąpi, robimy prześwietlenie glowy. Na szczęście, od wczorajszego wieczora Tola jest wyraźnie bardziej zainteresowana jedzeniem i żwawsza, więc chyba idzie ku lepszemu, tylko bardzo, bardzo wolno.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Toluniu - katarkom mówimy precz



- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Waga pomalutku w górę. Ale gra na tym nosie, aż echo idzie, zwłaszcza, jak siedzi w domku. Wysięk jest ewidentnie z jednej dziurki. Co za cholerstwo, powiedzcie?
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
nie wiem Porcello
Oby nie ropien? ale to by sie wtedy chyba tez na oku pokazalo po tej samej stronie? moze zatkane kanaliki lzowe - konretnie jeden zatkany i splywa do nosa?ale to wtedy problem chyba bylby od poczatku bytnosci Toli u ciebie.
Chyba ze kanalik zatkal sie teraz?
Jak mam katar to tez mam zawalona tylko jedna dziurke w nosie -ale to jest zwiazane z zatokami...u mnie
Oby nie ropien? ale to by sie wtedy chyba tez na oku pokazalo po tej samej stronie? moze zatkane kanaliki lzowe - konretnie jeden zatkany i splywa do nosa?ale to wtedy problem chyba bylby od poczatku bytnosci Toli u ciebie.
Chyba ze kanalik zatkal sie teraz?
Jak mam katar to tez mam zawalona tylko jedna dziurke w nosie -ale to jest zwiazane z zatokami...u mnie

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Jutro idziemy na rtg głowy, o ile wiem, to cyfrowy, będzie mozna popatrzeć w powiększeniu. Słuchac nie mogę tego furczenia, ona niby w dobrej formie, je, bobczy, ale wiadomo, jak to ze świnkami bywa...
Oczywiście, myślę o zatokach, zębach, najbardziej prawdopodobne byłoby jakieś ciało obce w nosie, ale dlaczego po infekcji oskrzelowej? zbieg okoliczności taki?
Oczywiście, myślę o zatokach, zębach, najbardziej prawdopodobne byłoby jakieś ciało obce w nosie, ale dlaczego po infekcji oskrzelowej? zbieg okoliczności taki?
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Tolunia
Ciało obce w nosku to chyba najlepsza opcja by była



Ciało obce w nosku to chyba najlepsza opcja by była

