
Stefan okazał się niezwykle czysty - praktycznie od początku korzysta z kuwety, większość tam ląduje. Do tej pory miał więc w klatce siano jako ściółkę i pelet w kuwecie. Jakiś czas temu zaczął rzadziej korzystać z kuwety. Obserwując go zauważyłam, że jest już duży i ciężki, więc pelet kuje go w łapki. Wczoraj wywaliłam pelet i znów chętnie chodzi do kuwety (pustej na razie). Tylko wiecie, pusta kuweta jest niehigieniczna i brzydko pachnie. Pelet doskonale chłoną zapach.
Moje pytanie brzmi - czym zastąpić pelet? Czy jest coś dedykowanego dla świnek? A może piasek, lub trociny? Tylko, że trociny mały rozniesie po całym domu... I jeszcze jedno - jak oceniacie dry bed? Czy jest to naprawdę taka rewelacja? Nie śmierdzi z tego? Łatwo się czyści? Jakbym na ten pelet położyła miękki dry bed, czy byłoby ok, czy raczej po jednym dniu byłby cały mokry? w końcu to coś jak koc, więc musi nieco nasiąkać.